Index
Forum
Lista użytkowników
Zasady
Szukaj
Rejestracja
Logowanie
Galeria
Dodatki do gazet
Spis filmów
Notowania Box-office
Konta gwiazd na twitter.com
Polecana grafika
Nie jesteś zalogowany.
Polecamy:
Sprzęt RTV
Ogłoszenie
Index
»
Filmy na literę Y
» Yaadein / Wspomnienia (2001)
Napisz odpowiedź
Napisz nowego posta
Nazwa
E-mail
Wiadomość
[quote=marigold90][quote=Supriya][quote=Jutrzenka]Kupiłam sobie ten film, który jak wiecie był dodatkiem do "Przyjaciółki". Oczywiście bardzo mi się podobał, o czym już pisałam wcześniej, ale zdziwiła mnie jedna rzecz - [b]tłumaczenie[/b], które nie było podobne do tego, które znałam wcześniej. Pojawiały się takie teksty, że trudno było się powstrzymać od śmiechu. Dwa razy pojawiły się też dość mocne - a mówiąc wprost - wulgarne określenia :/ Zastanawiam się, skąd w ogóle jest takie tłumaczenie. Zresztą, jego autor miał chyba niezły ubaw dodając tyle "zaskakujących" treści. Poniżej trzy największe ozdobniki ;) [b]"Uśmiecham się, a serce płacze Hritiku mój drogi czy nago cię jeszcze zobaczę?" :D[/b] [b]"Nawet gdyby końmi nas rozdzierali nie uda im się to przecież, bo mięśnie mam najmocniejsze na świecie" :D[/b] [b]"Bo miłość jest jak wartka rzeka do której miłość i szambo ścieka" :/[/b] O pozostałych już wspominać nie będę. Jestem ciekawa czy w innych filmach też będą pojawiać takie interpretacje :/ Mam tylko nadzieję, że nie będzie to nadużywane, bo mimo, że w "Yaadein" czasem mogło być to śmieszne, to jednak nie wpłynęło to korzystnie na wydźwięk całego filmu :/ Jutrzenka :rolleyes: :shy:[/quote] O, widzę, że nie tylko ja oglądałam wydanie gazetowe :D Pominę fakt, że napisy do piosenek pojawiały mi się dwie minuty przed piosenką. Ale przeżyłam szok, kiedy czytając te napisy zobaczyłam ni stąd, ni z owąd: [b]"straszne są samotnego serca męki, tak jak słowa tej piosenki Jak pozbyć się bólu, powiedzcie mi proszę, tylko szybko, bo deszcz pada, a w domu zostawiłem kalosze"[/b] (to było jak Hrithik tańczył i 'przeżywał' w deszczu) OK, rozumiem, że wydawcy nie interesują się kinem indyjskim i nie chciało im się oglądać filmu, ale czy lektor (bo wersja jest tylko z lektorem) nie zdziwił się, czytając np. [b]"robicie ze mnie wała", "fajna kurtałka", "mówię ci, to fajna dupcia"[/b] (w tle słychać Kareenę: "She's a very nice girl"), [b]"Mam go w dupie"[/b] (w tle: "I don't care"), [b]"Strzeliłbym cię w pysk tak, że odcisk mojej dłoni pozostałby ci na ryju do końca życia"[/b] czy moje ulubione, kiedy Hirthik mówi do matki "Nie jesteś moją matką, nigdy nie tuliłaś mnie w ramionach" czy coś w tym stylu i pokazuje swoje ręce, co lektor bez zająknięcia interpretuje: [b]"Nie jestem już twoim dzieckiem. Widzisz, jakie wielkie mam paluchy?"[/b] a mamusia, także głosem lektora, komentuje: "Chłopakowi odpi***oliło". Na szczęście na koniec film odzyskał moją sympatię, bo dziadek zaczął wołać [b]"[u]Supriya[/u], gdzie jesteś?"[/b] ^^ i rzekł do swojej wnuczki w te słowy: [b]"Dawaj grabę, od teraz jestem twoim słodkim dziaduniem"[/b]. Co prawda graby nie dałam, ale słodki dziadunio i tak się ucieszył. Ogólnie o filmie: marny. Pomysł niezbyt ciekawy, muzyka różna - od wielkiej żałochy, czyli tematu przewodniego, po świetne kawałki, takie jak "Eli Re Eli" i "Jub Dil Miley". Aktorzy nie byli zachwycający :P Właściwie dobrze zagrała tylko główna para, ze wskazaniem na Kareenę, bo Hrithik czasem dołował tak, że płakać się chciało. W ogóle nudne to jak flaki z olejem. Przyznam szczerze, że gdyby nie moje nagłe ożywienie spowodowane 'kurtałką' i robieniem z Hrithika 'wała', to albo bym przerwała oglądanie, albo wyłączyła i schowała na dnie szafki. Co nie skończyłoby się dla mnie dobrze, bo przede mną była jeszcze jedna fajna piosenka i parę niezłych scen. Film oceniłam tutaj na 4, ale z przyzwyczajenia w 6-stopniowej skali :P Zreszta dałabym 3, tylko za Kareenę i za piosenki, gdyby nie naprawdę pobudzające tłumaczenie :P Swoją droga zastanawiam się, czy wydawcy nie postanowili wykorzystać po prostu tłumaczenia z neta bez płacenia tłumaczowi. Nie ma nazwiska autora, chociaż zwykle jest. A same napisy kojarzą mi się bardzo mocno z Jackiem M. :P Ktoś wie coś na ten temat?... Są takie napisy w sieci?...[/quote] Sam film oceniam na 3+. Po wielu krytycznych opiniach spodziewałam się czegoś dużo gorszego. Ale było całkiem przyjemnie. Ważny był morał filmu. "Yaadein" to dla mnie film typowo edukacyjny. Ma pokazywać Hindusom, że aranżowane małżeństwa i małżeństwa bez miłości to nie zawsze dobre rozwiązanie. Tego typu filmu, nawet jeśli nie mają porywającej fabuły, uważam za bardzo ważne dla społeczeństwa. [b]Ale muszę też wspomnieć o polskim wydaniu tego filmu (w takim fioletowym pudełku). To, co czytał lektor i to, co ukazywało się w napisach piosenek, po prostu mnie rozwaliło. Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Niektóre teksty były strasznie głupie, ale zarazem trudno było się nie śmiać... Cytaty już zostały wypisane wcześniej. W każdym razie ktoś chyba zrobił sobie ze swojej pracy żarty, albo faktycznie skorzystano z jakiegoś tłumaczenia z internetu... [/b][/quote]
BBCode
: włączone
tag [img]
: włączone
Emoty
: włączone
Opcje
Nie pokazuj emotów jako ikon wątków
Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.
Powrót
Darmowe Forum
|
Ciekawe Fora
|
Darmowe Fora
VrbovĂŠ prefabrikovanĂĄ Ĺžumpa
Sublime villa jaune
BudyĹĄĂn