Myślę, że fakt, że ona jest z siebie zadowolona, to najważniejsze.
Mam nadzieję, że nikt jej skrzydeł nie podetnie.
Skromnością to ona nie grzeszy... Ale to dobrze że jest z sibie zadowolona.
Widzę, że Katrina bardzo przeżyła ten pokaz.
Widać, że włożyła w to serce i samą siebie.
Najważniejsze jest to, że jest zadowolona sama z siebie.
To już ponad pół sukcesu.
Muszę ten film obejrzeć jak najszybciej.
Pozdrawiam.
Ja coś czuję że naprawde tak jest. Po obejrzeniu trailera bardzo chce zobaczyc ten film
ulala, zaczyna mówić jak dojrzała aktorka noo i z taką reklamą grzechem byłoby nie obejrzeć tego filmu dlatego też czekam z niecierpliwością aż pojawi się w Polsce
Katrina wzruszona swoim występem
Katrina Kaif nie mogła powstrzymać łez podczas specjalnego pokazu filmu New York w Yash Raj Studio. Jej występ tak bardzo jej zaimponował, że nie mogła uwierzyć, że to ona .
Według Katriny to jej najlepszy występ:
"To było żenujące. Wcześniej nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło. Głęboko poruszył mnie ten film i nie mogłam uwierzyć, że jego reżyser Kabir Khan osiągnął tyle w mojej roli. Ciągle gapiłam się na samą siebie, a na końcu filmu krzyknęłam 'To ja!'."
Katrina utożsamia się z graną przez siebie bohaterką:
"Aż do teraz wszystkie moje bohaterki były dla mnie obce. Nawet londyńska dziewczyna w Chandigarh w filmie Namastey London nie była do mnie podobna. Jednak dziewczyna z New York głęboko się ze mną łączy lub ja z nią. Myślę, że to symbioza."
Wspominając wieczór seansu Katrina mówi:
"To był bardzo prywatny seans. Byli tam tylko członkowie obsady, producent oraz nasz reżyser i jego żona. Nigdy nie zaimponował mi tak bardzo żaden z moich filmów. Jak dotąd wszystkie były nierealistyczne, natomiast New York jest inny. Jestem dumna ze wszystkich moich filmów ale NY to nowy rozdział w moim życiu."
__________________________________________________
źródło:[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]