Jeśli ktoś interesuje się Anną Boleyn to polecam jej biografię:
Carolly Ericson - Anna Boleyn.
Biografia jest napisana niczym powieść, co jest bardzo ciekawe, wtrącane są anegdoty, które są spisane przez kronikarzy, sama autorka we wstępie książki pisze, że opowieść jest głęboko zakorzeniona w źródłach historycznych oraz nigdy nie wymyśla dialogów:
"każde słowo w ustach bohaterów (..) biografii pochodzi z ówczesnych źródeł - chociaż, o czym wie każdy, kto podejmował badania historyczne, źródła dalekie są od przedstawiania absolutnej prawdy i wprowadzają właściwe sobie zniekształcenia." (Carolly Erickson)
W książce można przeczytać listy miłosne Henryka VIII do Anny. Było to moje pierwsze zetknięcie z biografią, spodziewałam się prędzej suchych faktów, a byłam mile zaskoczona.
Mam tę książkę na komputerze, ale dzięki za propozycję
Svasti Ja osobiście wolę kupić, niż wypożyczyć. Za kilkanaście lat to przecież będzie miało wartość, ale ja się przywiązuje do książek/płyt, więc o sprzedaży mowy nie ma.
A co do książki 'Dwie Królowe' - jeśli masz ochotę mogę Ci wysłać w poniedziałek. Chyba, że się boisz. Decyzja należy do Ciebie.
Ja czytalam jeszcze Wieczna ksiezniczke (swietna!), Blazna krolowej (ok chociaz nie wciagnela mnie tak bardzo) i Czarownice. Ale Kochanice krola jak na razie sa u mnie numerem 1
Seria Tudorów jest bardzo pasjonująca, ale czytałam też książkę tej autorki pt. Dziedzictwo - pierwszą część, fikcyjną, nie na podstawie historii, to jakoś mnie nie wciągnęła, także po dalsze części nie sięgałam...
Ja wypożyczałam serie Tudorów z biblioteki, jednakże całej serii nie przeczytałam, nie wszystkie były dostępne.
Muszę nadrobić "Dwie królowe".
Mam w planach przeczytać, ale najpierw muszę kupić. Mam już jedną powieść tej autorki na półce - 'Dwie Królowe'. Również czekają na to, aby je przeczytać.
Słyszałam oraz czytałam same pochlebne opinie na temat tej serii, więc chce się sama przekonać.
Cudna książka! Podziwiam zdolność autorki do przestudiowania historii, a następnie pisania książki. Na pewno niektóre elementy były fikcyjne, ale zawsze. Tę książkę czytałam już chwilę temu, więc moje wrażenia nie są na bieżąco, ale powiem jedno:
Tak mnie zafascynowała ta książka, że przeczytałam inne tej autorki z serii Tudorów.
Z tego co pamiętam to tylko "Czerwona królowa" podobała mi się najmniej. Resztę szczerze polecam
Czytałam. Boska! Kupiłam ją, jako że mam świra na punkcie dynastii Tudorów (przez ten serial, oczywiście). Teraz wiem praktycznie wszystko! Kto, z kim, gdzie, kiedy i jak
Kochanice krola
Tytul oryginalny: The Other Boleyn Girl
Autor: Philippa Gregory
Wydanie polskie: Wydawnictwo Książnica, Marzec 2008
Liczba stron: 702
Fabula:
Książka ukazała się w 26 krajach, a w samych Stanach Zjednoczonych sprzedano ponad milion egzemplarzy.
Znakomita, dwukrotnie już sfilmowana powieść Philippy Gregory opowiada o dwóch siostrach Boleyn, Annie i Marii, rywalizujących o względy króla Henryka VIII. Obie były gotowe na wszystko, aby zdobyć jego serce, a swym orężem uczyniły niegodziwość, intrygę i zdradę. Maria Boleyn wpadła w oko Henrykowi VIII, ledwie zjawiła się na dworze jako czternastolatka. Miłość wszakże trwała krótko - zauroczenie dziewczyny minęło, kiedy odkryła, że przez cały czas była tylko pionkiem w rozgrywce prowadzonej przez jej rodzinę. Co gorsza, król znudził się nią wkrótce i oszalał na punkcie Anny Boleyn. Krewni przykazali Marii poinstruować ukochaną i zarazem znienawidzoną siostrę, jak ma wkraść się w łaski monarchy. Marii nie pozostało nic innego, jak być świadkiem tryumfu swej siostry, która nie zawahała się przed niczym, wyciągając ręce po koronę i spełniając ambicje swoje i swojej rodziny. Od tej pory Maria była tą drugą? Barwny i sugestywny obraz życia, ludzkich dramatów i namiętności, dworskich intryg i kulisów wielkiej polityki na dworze najsłynniejszego króla Anglii.
Recenzja pani Marzeny Kowalskiej (bardzo trafna):
Z powieściami przeniesionymi na duży ekran jest jeden problem - nie da się zmieścić wszystkiego. I wyobraźnia czytającego nie ma już wielkiego pola do popisu. Dlatego mimo filmów zwykle sięgam po powieść. Bo jak istnieją takie, które lepiej wyglądają na ekranie, tak są i te, które bardziej podobają mi się otulone okładką. Powieść Philippy Gregory przenosi nas w niby znane, a jednak jak zaskakujące, czasy Henryka VIII. Oto nadchodzi czas wielkich przemian. Król stanie się głową państwa i kościoła. A wszystko przez kobietę. Jednak to nie ona jest główną bohaterką tej powieści. To nie Annie Boleyn przypada rola narratorki, lecz jej siostrze Marii. Pięknej i bardzo spokojnej, matce królewskiego syna, kompletnie oddanej władcy i jego pierwszej małżonce. Wstydliwej, ale dającej się manipulować rodzinie. Kochance, która naprawdę kochała króla. Świetnie zarysowane tło historyczne, drobiazgowo oddane, życie na królewskim dworze, lecz przede wszystkim opowieść o kobietach, takie są "Kochanice króla". To powieść potężna, ale nadzwyczaj wciągająca. Trudno się jej oprzeć, niezależnie od tego czy kochamy samą historię, czy po prostu historie o ludziach. Tutaj obydwie strony się równoważą. I choć niektórzy mogą zarzucić autorce pewien feminizm, to jednak nie dałoby się go uniknąć, opowiadając o kobietach. A w szczególności o przemianach, jakie zachodzą w ich dojrzewających osobowościach. O budzących się siłach, które pozwalają im wydobyć na zewnątrz skrywane przemyślenia. Rodzących się osobowościach, kształtujących charakterach, pragnieniach nie zawsze zgodnych z epoką czy zasadami tzw. rodziny. O byciu sobą i życiu, którego nie narzucił ktoś inny, lecz którego się pragnie. O spełnianiu marzeń... Powieść o dwóch siostrach to nie tylko historyczna fabuła, lecz przede wszystkim przywrócenie ducha epoce. Minionej, lecz nie zapomnianej, choć skrywającej tak wiele tajemnic. Tak bliskiej, a jednak nieznanej. O faktach, które nazbyt często są przemilczane, a przecież stały się drogą ku temu, co określa się jako "kamień milowy" historii Anglii. O kobiecie, której imię często się przemilcza, bo była zbyt cicha i skromna... jednak może dzięki temu przeżyła? O Marii, której nie ścięto głowy za miłość do króla.
O filmie na podstawie powiesci przeczytac mozecie TUTAJ
______________________________________________
zrodlo: Merlin.pl
Moja ocena
Ksiazka mnie przede wszystkim oczarowala. Czytajac ja zapominalam o bozym swiecie. Jest bardzo ciekawie napisana i wydaje mi sie, ze realia historyczne opisane sa nadzwyczaj trafnie. Kazdy szczegol, przedmiot, zachowanie idealnie dopasowane sa do epoki.
Jedyne co denerwowalo mnie w ksiazce to postac Marii Boleyn ale to bynajmniej nie wina autorki. Anna traktowala ja jak szmate i najgorsza wywloke, ktora w rzeczywistosci byla ona sama. Nie rozumiem jak Maria mogla to znosic z pokora i nie stanac do walki nawet w momencie kiedy Anna odebrala jej syna. Dobroc dobrocia ale bez przesady - zachowywala sie jak tresowany piesek.
Teraz po przeczytaniu ksiazki calkowicie inaczej patrze na film. Bardzo wiele waznych scen zostalo tam zmienionych i nawet bohaterowie roznia sie psychika od swoich ksiazkowych pierwowzorow. Na przyklad watek Jerzego w filmie prawie nie istnieje, a w ksiazce wrecz przeciwnie. Poza tym w filmie postac Anny jest jakby wybielona - w ksiazce straszne z niej babsko. No i watek Williama Stafforda - drugiego meza Marii - w filmie nie bylo go w ogole, a w ksiazce byl jednym z wazniejszych bohaterow. Moge powiedziec, ze ksiazka jest o wiele, wiele lepsza.