Mi tam obojętne jak się nazywa. W końcu to nie nazwisko tworzy świetną aktorkę. Weźmy na przykład ród Mukherjee. Kajol i Rani są oczywiście świetne. A Tanisha już raczej nie tak bardzo...
Turquotte nie jest takie złe
mi się bardzo podoba , ale mimo wszystko Kaif bardziej do niej pasuje
Wolę Kaif. Przynajmniej można je wymówić. Choć przyznam,że Jej prawdziwe nazwisko ma w sobie wiele uroku.
Nie ona pierwsza i ostatnia używa nieprawdziwego nazwiska w filmowym światku, zresztą ogólnie w gronie artystycznym często używa się pseudonimów.
Nawet się nie dziwie, bo Turquotte rzeczywiście niezbyt pasuje do Bollywoodzkiego światka A Kaif jakoś tak ładnie się z imieniem Katrina komponuje. Mnie co prawda byłoby ciężko się rozstać ze swoim własnym nazwiskiem, ale to nie nazwisko tworzy człowieka tylko człowiek pracuje na swoje nazwisko. Zresztą tyle kobiet po ślubie zmienia nazwisko, więc czemu go nie zmienić by lepiej się prezentować w Bollywoodzkim kinie?
Za nic na świecie nie zmieniłabym nazwiska. Przecież można używać pseudonimów. A taka gra to nie wiem po co i komu. Być może to tylko plotka jest, ale jak nie to by bardzo zmalała w moich oczach....
Mi się bardzo podoba to prawdziwe nazwisko...
pisz wiecej!
Mi jest ona obojętna, chyba nie oglądałam z nią żadnego filmu
Co do nazwiska, wolę Kaif bo jest takie.. łatwiejsze nawet nie myślalam że to nie jest prawdziwe nazwisko, hm
Pfff, zawsze wiedziałam że ona jest z gruntu fałszywa
Ale nazwisko miała ładne, chociaż rzeczywiście trudne dla wymówienia, szczególnie dla Hindusów z kwadratowym akcentem
Kaif chyba brzmi lepiej niż Turcośtam.
Ja bym osobiści nie zmieniła nazwiska, ale jeśli musiała je zmienić to trudno.
Ayesha Shroff - żona aktora Jackie Shroff wprowadziła Katrine Kaif do świata Bollywood. Teraz ujawnia sekrety aktorki.
Ayesha powiedziała:
"Katrina miała angielskie nazwisko, które trudno wymówić. Kaif to nie jej prawdziwe nazwisko. Naprawdę nazywa się Katrina Turquotte. Chcieliśmy nadać jej nazwisko, które zostanie zaakceptowane przez indyjską publiczność. Najpierw pomyśleliśmy o nazwisku Kazi, jednak wydawało nam się, że będzie mieć wydźwięk religijny i wtedy wpadliśmy na Kaif."
Katrina twierdzi, że Kaif to nazwisko jej ojca z Kaszmiru.
"Jeśli tak twierdzi to musicie jej uwierzyć. Jednak wtedy nazwisko na jej paszporcie brzmiało Turquotte." - powiedziała Ayesha.
A co wy wolicie - Katrine Kaif czy Katrine Turquotte?
___________________________________________________
na podstawie BollywoodCelebden by olga89