6 | 60% - 3 | |||||
5 | 20% - 1 | |||||
4 | 20% - 1 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
1 | 0% - 0 | |||||
|
Wkręca się
Kaakha Kaakha
Tytuł filmu jest pisany na różne sposoby: Kakha Kakha, Kakka Kakka, Kaaka Kaaka. Źle mi się kojarzy, ale nie powiem z czym. Na angielski tłumaczony jest jako Protect Protect.
REŻYSERIA: Gautham Menon
MUZYKA: Harris Jayaraj
OBSADA:
Surya - Anbuselvan
Jyothika - Maya
Jeevan - Pandian (lub Pandya)
Daniel Balaji - Shrikanth
Devadarshini - Swathi
Vivek Anand - Arul
Rajan - Sethu
Yog Japi - Ilamaran
Gautham Menon - Vasudeva Nair
Film jest częścią serii "Epizod z życia oficera policji."
Istnieje tollywoodzki remake tego filmu: "Gharshana" z Venkateshem i Asin w rolach głównych.
TREŚĆ:
Ambuselvan (Surya) należy do specjalnej grupy policyjnej zwalczającej mafię w Chennai. Jego życie prywatne właściwie nie istnieje, nie ma żadnych krewnych i przyjaciół poza kolegami z pracy, ale ta sytuacja mu odpowiada. Dzięki temu może całkowicie poświęcić się swojej misji (bliskie osoby byłyby przecież jego słabym punktem i potencjalnym celem gangsterów). Pewnego dnia poznaje jednak Mayę (Jyothika), młodą nauczycielkę, w której z wzjemnością się zakochuje. Ambuselvan ze względu na swoją pracę nie chce się angażować w ten związek, jednak Maya nie daje za wygraną (naprawdę jest bardzo zdeterminowana, po prostu nie chce się odczepić ).
Generalnie nie lubię zachodnich filmów sensacyjnych, głównie ze względu na ich przewidywalność (a przecież w założeniu mają trzymać w napięciu...). Na szczęście kino akcji rodem z południowych Indii jest pod tym względem znacznie lepsze. Co charakterystyczne dla kina indyjskiego, fabuła często rozwija się w niespodziewanym kierunku. Tutaj nie czekałam z myślą: "Kiedy wreszcie główny bohater pokona tego złego?" tylko "Jak to się skończy?". Być może ze względu na długość filmów indyjskich, wątki obyczajowe nie są spychane na dalszy plan i mogą się w pełni rozwinąć. Oglądaniu towarzyszą duże emocje i można się, inaczej niż w większości filmów amerykańskch tego gatunku, autentycznie przejąć losami bohaterów.
Jeden z elementów filmu jest dość kontrowersyjny. Mianowicie policjanci brutalnością metod działania niemal dorównują przestępcom <pierwsze spotkanie Ambuselvana z Mayą i jej przerażenie>. Walka z nimi sprowadza się właściwie do ich eliminowania. Tłumaczone jest to faktem, że postawienie ich przed sądem mogłoby się skończyć uniewinnieniem. Jestem ciekawa co o tym sądzicie... Dodam, że filmowi gangsterzy są naprawdę paskudni i nie wzbudzją cienia litości.
Podstawowym problemem "Kaakha Kaakha" jest pytanie: Czy policjant walczący z przestępczością zorganizowaną ma prawo do założenia rodziny? Jak brzmi odpowiedź? Żeby się przekonać, obejrzyjcie ten film.
TRAILER
Ostatnio edytowany przez Pesadilla (2008-02-07 21:20:10)
Offline
Bollyamator
Super film! Gorąco polecam wszystkim. Chemia jaka wytwarza się między parą głównych bohaterów może być
porównywana tylko z parą Szaruk-Kajol a piosenka Uyirin Uyirae to już kompletny odjazd.
Offline