Wywiad z Kajol i Tanishą na temat filmu "One, Two, Three"

O czym jest "One Two Three"?
Kajol: Właściwie, to ona (wskazując na Tanishę) jest osobą, która powinna odpowiedzieć na to pytanie.
Tanisha: To szalona komedia. Najprościej rzecz ujmując śmieszny film z fabułą o fałszywych osobowościach.

Nie da się ukryć, że w pewnych sferach jesteście porównywane. Kajol pokazała na co ją stać, ty nadal musisz pracować na dobrą opinię. Jak wytrzymujesz takie porównania? Czy czasami cię nie ranią?
Tanisha: Myślę, że wspaniale jest być porównywaną do tak utalentowanej aktorki. Traktuję to jako wielki komplement.

Kajol, nawiązując do twoich projektów, grasz w filme reżyserowanym przez Ajaya. Powiedz coś więcej, fajnie jest być reżyserowaną przez męża?
Kajol: Ajay jest naprawdę fantastyczny, to jeden z najlepszych reżyserów, z jakimi współpracowałam. Poczekajcie, a zobaczycie. Myślę, że zrobimy świetny film.

Pomówmy o Twoim filmie, grasz w filmie reżyserowanym przez Ajaya. Powiedz nam jak to jest być reżyserowanym przez własnego męża?
Kajol: Fantastycznie, on jest jednym z najlepszych reżyserów z którym dano mi było pracować. Poczekamy, zobaczymy. Myślę że zrobimy wspaniały film.

O czym będzie ten film - jednym zdaniem?
Kajol: Nie mogę o tym rozmawiać. Reżyser dał mi kategoryczny zakaz.

Jakie są twoje dalsze plany?
Kajol: Na razie nie podpisałam jeszcze żadnego kontraktu.

Jakiś konkretny aktor, z którym chciałabyś pracować?
Kajol: Raczej nie. Bardziej skupiam się na scenariuszach. Jeśli scenariusz jest dobry, nie ważne z kim grasz.

Co sądzisz o "Neal'n'Nikki"? To miał być wielki hit Yashraj, ale film nie podbił publiczności. Co sądzisz o decyzjach swojej siostry?
Kajol: Myślę, że to jej własne decyzje. Czy była to pomyłka, czy też nie - zależy jak ona to widzi. Decyzje muszą pasować przede wszystkim jej. Na prawdę nie osądzam nikogo, koncentruję się na sobie. Biorąc pod uwagę fakt, że jestem jej siostrą, sądzę, że dała z siebie wszystko, a w końcu to jest najważniejsze.


Źródło