- Bollywood http://www.bollywood.pun.pl/index.php - Filmy na literę T http://www.bollywood.pun.pl/viewforum.php?id=378 - Tashan (2008) http://www.bollywood.pun.pl/viewtopic.php?id=2831
Na początku poznajemy Jimmy’ego – pospolity kobieciarz, nauczyciel angielskiego oraz pracownik Biura Usługi Klienta. Pewnego dnia spotyka on dziewczynę inną, niż te z którymi do tej pory się spotykał – niewinną Pooję. Zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia i pod wpływem zauroczenia zgadza się na prywatne lekcje angielskiego z jej szefem. W końcu poznaje pewną tajemnicę skrywaną przez wybrankę jego serca. Chcąc jej pomóc okrada swego ucznia – Bhaiyyaji'ego, ze sporej sumki. Nie wiedział jednak, że zrabuje największego „dona” w Indiach. Wszystko się komplikuje, gdy Pooja znika z forsą, a Bhaiyyaji zaczyna szukać Jimmy’ego, żeby odebrać forsę i go zabić. W odzyskaniu pieniędzy pomoże donowi, jego wierny fan, oraz postrach miasta – Bachchan Pandey. Jakie sekrety skrywa Pooja? Kim jest Bachchan? Jak potoczą się losy tej czwórki? Przekonajcie się! Warto!
Tashan (Styl) – Po oglądnięciu filmu właśnie to słowo ciśnie się na usta. Bo Tashan z całą pewnością ma styl! I to jaki! Zauważyłam, że nowe produkcje Bollywood są coraz to lepsze. Widać, że twórcy się coraz bardziej przykładają. Dbają o szczegóły, eksponują to co najlepsze i w zasięgu ręki. A co eksponuje Tashan? Czyli film tak stylowy? A według mnie eksponuje obsadę. Pomyśleć można, jaki aktor potrafił przyćmić mi całą (zresztą również wspaniałą) resztę filmu? Powiem tak: Oj nawet nie jeden, a dwóch :D A byli to boscy Akshay i Kareena! Nie, z tej strony tej dwójki nie znałam. Akshay często gra w rolach komediowych, ale ta była chyba jego najlepszą! Pokazał również jak świetnie się wstydzi, skacze po rurach i ścianach oraz strzela z karabinku. A Kareena? Cóż to za dziwne dziewcze! Zawsze myślałam o niej dość sceptycznie. Jednak już nie! Tutaj pokazała się z najlepszych stron – miła indyjska istotka i ostra babka (a z tej strony jeszcze jej nie znałam). Oczywiście reszta równie dobra, tak Saif, jak i Anil. O fabule już było, tu wspomnę, że wciągająca. I jest kilka ciekawych zwrotów akcji. Muzyka bardzo dobra. Szczególnie Chaliya Chaliya i Falak Tak. No i jeszcze ta piosnka „Bachchan Pandey”, gdy widzimy Akhaya w akcji :D
A w ogóle zauważyliście, że Bollywood o bójki zaczyna dbać jak w Tollywood? Ciekawe…