- Bollywood http://www.bollywood.pun.pl/index.php - Filmy na literę D http://www.bollywood.pun.pl/viewforum.php?id=381 - Deewane Huye Pagal (2005) http://www.bollywood.pun.pl/viewtopic.php?id=3689
olga89 - 2008-11-22 18:01:56
Deewane Huye Pagal (2005)
Deewane Huye Paagal to bollywoodzka komedia romantyczna wyreżyserowana w 2005 roku przez Vikram Bhatta. To indyjski remake hollywoodzkiej komedii z 1998 roku There's Something About Mary.
Nieśmiały Karan (Shahid Kapoor) będąc w college'u zakochuje się w studentce Tanii (Rimi Sen). Przełamując nieśmiałość zaprasza ją na swoje urodziny, jednak w tym samym dniu dziewczyna znika. Okazuje się, że była świadkiem morderstwa i jest ścigana przez mafię. Zaczyna nowe życie w Dubaju jako piosenkarka o imieniu Natasha. Nieświadomy tego Karan próbuje odnaleźć ukochaną za wszelką cenę. W tym celu wynajmuje detektywa Rocky'ego (Akshay Kumar), który odnajduję Tanię/Natashę jednak ukrywa prawdę przed Karanem, gdyż sam zakochuje się w dziewczynie. Jednak nie tylko tych dwoje usilnie stara się o względy piosenkarki - robią to także Sanju (Sunil Shetty) oraz Tommy (Paresh Rawal). Cała czwórka panów próbuje zyskać miłość Tanii eliminując rywali poprzez kłamstwa i oszustwa. Zdezorientowana dziewczyna zaczyna być zmęczona adoratorami, a ich szanse maleją z każdą minutą przez co stają się coraz bardziej pomysłowi w swoich zalotach. I wtedy na horyzoncie pojawia się poszukująca Tanii mafia...
Trailer
Muzyka
Muzykę skomponował weteran muzyki filmowej Anu Malik, autor muzyki do takich filmów jak Umrao Jaan, Jaan-E-Mann, No Entry, Fida, Jestem przy tobie, Asoka Wielki, Fiza, Baadshah, Duplicate, Ram Jaane czy Akele Hum Akele Tum.
______________________________________________ źródło: www.wikipedia.pl + fabuła by me ;)
Moja ocena
Strasznie fajna komedia romantyczno-sensacyjna. Ani przez chwilę się na niej nie nudziłam, a w kilku sytuacjach prawie uśmiałam się do łez ;) Muzyka męczy mnie od wczoraj, a na wspomnienie tego jak męska część obsady wchodziła sobie bez przerwy w drogę chce mi się śmiać. Do najlśmieszniejszych scen zdecydowanie można zaliczyć próbę reanimacji psa przez Rocky'ego i kiedy ów pies wypadł przez okno atakując Karana (spokojnie obaj przeżyli ;)), a także moment, w którym Sanju opierając się na kulach próbował podnieść z podłogi paszport. Myślę, że jest to dobry film na odreagowanie stresu ;). A co wy o nim sądzicie?