Niezależnie o której parze prasa mówi zawsze jest to "najgorętsza para w bollywood" Rozumiem mówić o karierze, filmach, biznesie no, ale do rodziny z butami? Przecież to też powoduje problemy małżeńskie. Co ich to obchodzi czy im się udaje czy nie ?

"Pomysłowość" mediów nie zna granic, powinni wziąć pod uwagę, że Akshay mógł być zajęty, mieć inne zobowiązania lub po prostu, jak "na złość" złapał jakiegoś wirusa i dlatego nie szedł, żeby przez niego inni się nie pochorowali, nawet na głupi katar, czy kaszel. A chciał jakoś pokazać, że bankiet jest dla niego ważny i prosił Twinkle, żeby sama poszła i mu potem opowiedziała. Istnieje przecież taka możliwość, prawda?
Zgadzam się z Pajdaa, bo jeśli osoba trzecia (nieważne, czy to media, czy ktoś z rodziny, czy przyjaciel) wyszukuje nam problemów w naszym związku lub osobie, z którą jesteśmy - my też zaczynamy to robić i to prowadzi do problemów, bo zaczynamy mówić "Bo Ty jesteś..." i nie słuchamy, wierzymy w to co nam ktoś powiedział (dość często) i związek się kończy, nawet małżeństwa.
Może jest to zbytnia analiza, ale tak działają wszelkie mechanizmy.