No proszę Shahrukh w Niemczech To prawie tak jakby był w Polsce. Dzieli nas tylko jedna granica

Jutrzenka

Można mieć też nadzieję, że jak będzie wracał do Indii samolotem, to będzie leciał nad Polską A może kiedyś naprawdę nas odwiedzi Byłoby świetnie

Jutrzenka

Ostatnio edytowany przez Jutrzenka (2008-01-19 00:00:37)

żródło tvn 24 http://www.tvn24.pl/10861,2103832,0,0,1,0,galeria.html
http://pinklotusflower.myblog.de

Ostatnio edytowany przez Monibuni (2008-02-09 00:46:21)

monibuni  serdeczne dzieki za te zdjecia i filmy

Takiego wydarzenia nie mozna w tv przegapic i muszę koniecznie obejrzeć
Mam nadzieje ze pokażą Shahrukha jak najdlużej

Zła wiadomość jest taka że relacja będzie trwała 25 minut, ale to i  tak duże. Tylko żeby pokazali SRK.

kolejny dla Ciebie milkaja1 . Na żywo SRK jest fantastyczny, jesszcze bardziej sympatyczny i zabawny A Ci Polacy to fartuchy... SRK na żywcu zobaczyc ahh!

Wow:) widać, że działo się tam dużo w Berlinie. Jestem pod dużym wrażeniem:D Super linki milkaja1

O Boże .... jak ja to ptrzeczytałam i oglądnęłam po prostu  zaniemówiłąm dobrze ze nie widzicie mojej miny

hahhahaa no ja jak obejrzałem Anie to po prostu padłem na podłoge xD xD xD Poleciała z tym tekstem dobrze i na pewno zna dobrze angielski ale trema ją zjadła   ja nie wiem czy bym umiał mu zadać pytanie przy tylu kamerach i tlumie zagorzłych fanów ;P

Ale super sprawa, chciałbym tam byc może przyjedzie do nas kiedys ;P Uh ale jazda

Chandramukhi ja również jestem zawiedziona ..... Co właśnie Grażyna Torbicka miała zapowiedzieć nowe wydarzenie, to miałam nadzieje, ze to będzie odnośnie SRK:( Szkoda....
A teraz co do tego linka Monibuni: ja uważam, że mimo wszystko wypadła śwetnie ta dziewczyna ja bym pewnie nawet słowa nie potrafiła powiedzieć naprawdę big szacun

Ja też specjalnie oglądałam i lipa wielka A liczyłam choć na malą wzmianke
Jak już Torbicka zapowiadała, ze ktoś wielką furore na czerwonym dywanie zrobił to liczyłam że a nuz SRK a tu............Penelope Cruz No cóz szkoda gadać i tyle.
A Ann2 no świetne to pytanko zadała, szkoda tylko ze Shahrukh z nia rzeczywiście tą autostradą do nas nie przyjechał

Kochani, jako założycielka tematu jestem wam winna krótką choć relacje...
Niesamowite, najbardziej niesamowite trzy dni w moim życiu
Udało mi się kilkakrotnie dotknąc SRK, przytulić, otrzymałam nawet dlikatnego całusa w policzek.
Shahruk pachnie nieziemsko,jeżeli to wogóle możliwe to deliatnie a intensywnie, ma wspaniałe miękkie, jedwabiste włosy, delikatną skórę i cudowne, ciepłe, lekko szorstke ręce.
Mam trzy autografy, na Dil Se, w książce King SRK oraz na zdjęciu. Dwa z nich mają dopisek Love
Ale nie sa one w stanie zastąpić mi najpiekniejszych wspomnien jakie mam w głowie i tego ciepła w sercu, które pozostawiło po sobie spotkanie z Nim.


Przkleje tu dwa teksty z innego forum, mojego autorstwa,nic wiecej dodac juz nie moge

Wszystko zaczęło się w piąteko ósmej rano. Cudowne me towarzyszki podróży: Lalaith Kantabel, Izunia, linn, Madalam spotkałyśmy się na dworcu i ruszyłyśmy z wypiekami na twarzy do Szczecina. Tam czekał już na nas reporter radia Zet któremu udzieliłyśmy wywiadu, pan był bardzo zaskoczony gdy po zdaniu: "i przez pietnaście minut spływała mu kropla potu" wszystkie jak jeden mąż wrzasnęłyśmy tytuł filmu , ogólnie wypowiadałyśmy się o naszej miłosci i szacunku do SRK, o tym jaka jego gwiazda jest ogromna i jak jak jasno świeci Gdy dołączyła do nas Tusia wraz z innymi dziewczynami, pojawiła się i telewizja Kolejny wywiad, znów entuzjazm, radość ...
Kilka minut przed odjazdem busa przybyły ostatnie uczestniczki naszej wielkiej podróży: MalinQa i sara1500 oraz Izka (kochana nie mogę skojarzyć nika ) i mogłysmy ruszać. Wesoły bus przy akompaniamencie muzyki z OSO i ChDI pognał o Berlina.
Czec z nas pobiegła odrazu wymieniac swoje wydruki na bilety, czesc pozostawic rzeczy w mieszkaniu.
Ja spotkalam sie z carinae i razem pognałysmy pod Kino Intenationale by otrzymac upragnione bilety na wyklad.
Po drodze zatrzymałysmy sie na chwile pod Hayatt Hotel - duza grupa fanow i ochrony dawala nam nadzieje ze jest tam SRK ale okazało sie ze to tylko Prezydent Berlinale. Pobiegłysmy wiec dalej.
Pod kinem czekala już spora grupa z Niemiec, fani z Planet itd. Zajelysmy strategiczne miejsce przy drzwiach, prawie przy barierce i czekalysmy, czekalysmy, czekalysmy... Czas umilala nam muzykaz OSO, spiewy, zdjecia fotoreporterów i Izunia z dziewczynami, które dorwały SRK pod Hayattem i zdawały relacje ze ma na sobie jeansy, czarna koszulkę, opaske z kamieniami, czarną skórzaną kurtkę, obciął kucyk...
Emocje sięgały zenitu...
Przez cały czas powatarzałam sobie: za chwile zobaczysz SRK ... za chwile... nie moglam w to uwierzyc...
Po kilku godzinach dolaczyla do nas reszta z Polski oraz Kantabel, Lalaith, MalinQa, sara1500 i Tusia które widziały SRK po konferencji, wysłałal im buziaki, pomachał, goniły samochod...
Po 20 ,tysiac wywiadów pozniej i piec godzin stania dalej nastąpił TEN moment, przyjechał nasz bóg.
Odrazu ruszył do fanów i przez kilkadziesiąt minut cierpliwie rozdawał autografy, witał sie z fanami, przytulal... Ja dostalam autograf na moim 35 Dil Se i w tym momencie stał się on Białym Krukiem. Scisnęłam tez reke SRK. To był pierwszy z wielkich momentów tej wyprawy. Gdy SRK zniknąl w czelusciach kina ja tylko wydostalam sie sie z tłumu i upadłam na kolana... nogi odmówiły mi posłuszenstwa, wpatrywalam sie w autograf i nie wierzylam ze moje marzenie wlasnie sie spelniło... Spełniło ale ja nie mialam dosc... chcialam wiecej. Podbiegłam wraz z dziewczynami pod tylnie drzwi i... On wyszedł. Znów usciski, zdjecia, SRK palił papierosa, wyglądał nieziemsko... zobaczyłam blask jego wielkich, brazowych oczu i usłyszałam: I have to come back here, cudowny uśmiech i... odjechał. Nigdy nie biegłysmy tak szybko chyba jak wtedy za autem SRK... oplaciło sie... szybkie spojrzenie i wyslany calus to wspomnienie na cale zycie...
Przez dwie godziny laziłam z dzieczynami po miescie, jak w amoku, rozmawialam z Polska, dzieliłam sie radoscia, nie moglam uwierzyc
Wrociłysmy pod kino, po sesji: "całujemy czerwony dywan i lezymy na nim krzyzem" zobaczyłysmy barierki - ochroniarz, obstawione wyjscie, podstawony samochód dawalli nam nadzieje ze SRK wyjdzie wlasnie tedy... niestety, to byla tylko zmylka, SRK wyszedł z kina tylnim wyjsciem, czesc fanow z PL wlasnie tam stala, niestety nie powiadomili nikogo ze sterczacych pod kinem. Coż, szkoda mi było tych zawiedzionych którzy widzieli przed premiera tylko czubek głowy, nie mieli autografu, nic.. ale przynajmniej juz wiedziało sie na kogo mozna liczyc do konca a i przeczucie ze wszystko co najlepsze, jeszcze przed nami dawalo nam nadzieje
Seans OSO, to TRZEBA zobaczyc w kinie. Wraz z dziewczynami ook szalałysmy jak tylko sie dalo, tance, spiewy, 6pack na wielkim ekranie... matko, cudowne przezycia...
Powrót jakw amok do domu, dwie godz. snu i ruszyłysmy dalej.
Pod Hayyatem ja Lalaith, Izunia, MalinQa spotkałysmy Izkę, Linn, Marte, Małgosie i zaczelysmy weszyc.
Okazało sie ze pobyt SRK w Hayatt to tylko plotka, mieszka on w Ritz, Regent, Aldon... opcji co nie miara...
Zakupy w Motti Machal poprawiły nam humor, dodały energii wiec gdy tylko dolączyła do nas Kantabel ruszylysmy dalej. Pod Ritzem nie ujrzałysmy SRK ale Goldie Hawn, pod Aldonem zas spotkalysmy juliette, carleek, Ganesie Panowie przy wejsciu mieli z nas niezły ubaw ale koczowalysmy tam dzielnie...
Gdy wróciłysmy do domu, wyszykowalysmy sie na impreze i dawaj dalej.
Gdy dotarlysmy okazało sie ze nikt nie tanczy, trzeba było rozruszac towarzystwo, wskoczylysmy na scenie i party ruszylo
Plotka... SRK tu bedzie... tance sie skonczyly, zaczelo sie czekanie... czuwanie, obstawianie wejsc.
Pan menadzer chyba bedzie snił po nocach o Malince ktora dzielnie biegala z naim nie dajac mu spokoju
Plotka okazala sie plotka wiec ruszylysmy do domu.
Prysznic i pod wyklad, udalo zajac sie strategiczne miejsce przy barierce i znow kilka godzin stania... Ja weszlam na sale, dziewczyny czekaly na SRK na dole.
W budynku spotkalam Dyumną i zajęlysmy nasze miejsca.
Fotel na scenie, fotel w ktorym zasiadzie SRK nie wierzylam w to... Wszedł, usiadł, był na tej samej sali co ja, tak blisko, namacalnie.
Wyklad- wspaniały, niestety moje nerwy nie pozwolily mi calosci zapamietac, szczególnie słów dwóch innych uczestniczek ale wiele wspaniałych, ironicznych cytatów SRK siedzi mi w głowie... Był na luzie, widac ze zadowolony, jak zwykle uprzejmy, wspanialy...
Połtorej godziny minelo jak sekunda... koniec...
Zbiegłam na dól, spadłam ze schodów, wstalam i do barierki. Wyjechał... Pytanie - czy odjedzie???
Uff, wysiadł, podchodzi do fanów... przez okolo 40 minut SRK krazył wokół nas, mi udało sie spotkac go dwa razy, za pierwszym razem dał mi autograf Love Shahrukh, widzialam go namacalnie z bliska, usłyszalam krótkie "I have to go back to India now", niesmialy usmiech...prawdopodbnie padło to w odpowiedzi na zaproszenie któregos z fanow. Za drugim razem gdy SRK podszedł dostałam kolejny autograf, SRK otworzył ramiona niczym w DDLJ i wpadłam na chwile do nieba Wysciskana, ucalowana przez SRK krzyknelam jeszcze tylko See You in Poand, ostatni raz chwycilam Jego reke... usmiechnął sie znaczaco, kiwnał glowa...
całus dla fanów, otwarte okono w samochodzie... odjechał...
Łzy, łzy ze to juz koniec ale tez łzy szczescia ze niebo spadło mi na glowe, ze cos w co nigdy moglo sie nie zdarzyc wlasnie sie stalo...
Pod Hayattem wpadłysmy na Penelope Cruz... jaka roznica, wyszła przez minute pozowała do zdjec, wsiadla do zaciemnionego samochodu i odjechala nawet raz nie pomachawszy fanom.
Coż SRK jest tylko jeden,...
Dziękuje - Lalalith, Izunia, Kantabel, MalinQa (ty moja druga walnięta żono ), sara1500, Tusia, Izka, linn, Marta, Małgosia, juliette, carleek, Ganesia, Dyumna (szczególnie za to uspokajanie )...wiem ze na was mozna liczyc i mozna z wami Shahrukha krasc
Dziękuje Shahrukh - Jestes najlepszy.


Ja chodze cały dzień rozbita jak paczka dropsów: placze, zamyślam się, przyjaciólka w tramwaju machała mi ręka przed nosem i powtarzala: ziemia do Kasi, ziemia do Kasi, czy ty sie zakochalas???
Tak zakochałam się, nie wiem czy mozna było jeszcze bardziej zakochać się w Shahrukhu po tym co czułam do niego przez tymi najwspanialszymi trzema dniami w moim zyciu ale można... Teraz nie kocham już tylko Raja, Rahula, Mohana, Deva czy Oma... kocham całym sercem Shahrukha, cudownego faceta, który w rzeczywistości okazał się tak wspaniały, jedyny i niepowtarzalny. Dał nam tyle ciepła, serdeczności i uwagi.
Pokazał że fani liczą sie dla niego najbardziej. Nie pieniądze, sława, ale my - to że może dawać nam radość i uśmiech. Dziś w nocy śnił mi się Shahrukh. Nie pierwszy raz, ale pierwszy raz przyśniło mi się szczegółowo nasze spotkanie na żywo, niedziela, ten uścisk, cudowny uśmiech, sekundy w raju, spojrzenie brązowych oczu dotyk ręki, zapach, ta namacalność...
Teraz już wiem że warto, warto rzucić wszystko i gnać przed siebie by to poczuć, by zachowac to wspomnienie, by ogrzać serce jego bliskościa.
On daje nam siebie, ja czuje jego cząstkę cały czas blisko siebie. Trzymam ją mocno, do następnego spotkania. Bo teraz wiem że to nie był ostatni raz, marzenia się spełniają, wszechswiat pomaga.
I dziekuję za coś jeszcze - za tą garstkę ludzi co nie zawiodła przez trzy dni, kochani, jesteście dla mnie cudownym prezentem od Shahrukha.

Garść zdjec:
http://i28.tinypic.com/2mzwfpv.jpg
http://i32.tinypic.com/24eui4j.jpg (tu mnie zdejmuje ochroniarz z Shahrukha )
http://i25.tinypic.com/oayr9u.jpg
http://i28.tinypic.com/2ma13r.jpg
http://i31.tinypic.com/zvdape.jpg
http://i26.tinypic.com/enek0.jpg (a tu nasza glupawka na czerwonym dywanie po ktorym On kroczyl)
i moje zdobycze
http://i29.tinypic.com/2jeqqlw.jpg
http://i32.tinypic.com/240xgll.jpg
http://i28.tinypic.com/avo2h2.jpg
http://i27.tinypic.com/a0cy.jpg

Tu ja w około pierwszej minucie, blond opalone cuś:
http://www.youtube.com/watch?v=GsntskNeOGE
i moje niezastąpione Kantabel i Lalaith w merytorycznej przemowie:
http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,4917125.html

Zycze kazdemu (i sobie tez ) takch momentów. Ja wiem ze to dopiero poczatek, ze spotkam go jeszcze nie raz bo... dla takich chwil warto życ...
W życiu piękne są tylko chwile, wlasnie te z SRK 

Picture abhi baaki hai mere dost

Ostatnio edytowany przez shanti (2008-02-13 00:25:18)

Aaa nawet niewiem co powiedzieć superr...zrelacjonowałas chyba najlepiej jak można JA bym chyba umarła jakby mnie SRk wyściskał...Zdjęcia superowe  aż  się łezka w oku kręci

Kochani, dziękuję wam za ciepłe słowa. Z całęgo serca życzę wam takich chwil... a że czuję się naładowana pozytywną mocą Shahrukha - wierzę że każdemu z was sie uda
Tu w 7:03 widac mą blond głowe w okularach i przytulanca:
http://www.youtube.com/watch?v=f2QOYz0Qoks
Podanie reki jest wyciete ale i tak... najpiękniejsza pamiatka
a tu, poscie Magdiki inki do naszego "wywiadu" w Radiu Zet
http://bollywood.pl/temat.php?Id=3673&str=156

Shanti śliczny avek
Nie dziwie się że tak to przeżyłaś i zazdościmy Ci a zarazem dziękujemy za bardzoo dokładną relacje

Jak będzie w Polsce to spotykamy się i się rzucamy

Shanti suuuuuper relacja, już ją czytałam wczesniej ale swietnie że zamieściłaś ją również w tym watku i że zdjecia i filmiki dodałaś
To naprawde musiało byc niesamowite przeżycie i zazdroszczę ale cieszę się że niektórym z nas fanów z Polski udało sie przeżyc tak cudowne chwile
A awatar rewelacyjny Całuje mocno w podziękowaniu za relacje

shanti-> chyba umarłam...jak ja tam chciałam być;( jak ja Go chciałam i zresztą dalej chce zobaczyć na żywo;( ale cieszę się, że chociaż Ty mogłaś przeżyć tak cudowne chwile:)

Dziękuję za miłe posty
Podzielę się jeszcze skarbem który otrzymałam dziś od koleżanki
http://i30.tinypic.com/aww6sm.jpg
Zatyułowane: W drodze do nieba

(oraz do fryzjera pofarbować te łokropne odrosty )

A tam jego rękę z obrączka widać on też przytula swoich fanów nie tylko oni jego Naprawde kochany jest - przynajmniej wie jak sie zachować a nie jak te niektóre gwiazdy

Wspaniałe zdjęcie To niesamowite, że Shahrukh tak chętnie przytula się ze swoimi fanami
Milkaja!
Ja też zauważyłam Jego rączkę z obrączką Ją chyba widać najwyraźniej, bo poza nią widać tylko kawałek Jego główki

Jutrzenka

Umbrella napisał:

oh jakże ja żałuje że mnie tam nie było!!! jak przeczytałam tę relację to prawie umarłam! i tak mi dziwnie! ach jak ja wam zazdroszcze ^^
przecież gdyby to mnie dotknął to z zachwytu dostałabym zawału

mam ten sam problem:D

rzeczywiscie magnetyzm to w nim jest...
kurcze gwiazd jednak moze byc dobra...
jakie teraz gwiazdy spedzaja tyle czasu zeby dac autografy podac reke czy farciarzy przytulic...

nie dziwie sie ze tyle osob go ubostwia

Rose jak mogłaś? teraz znów złapałam doła, że mnie tam nie było   PAmiętam, że jak dziewczyy potem opisywały wrażenia to siedziałam i płakałam przed monitorem

No mam nadzieję Mam nadzieję, że wtedy nic nie stanie mi na przeszkodzie i nie będę płakać przed monitorem

Pomarzyć można
Ale jak się czyta te relacje fanek ze spotkania w Niemczech to aż żal ściska, że się tam nie było, te szczęsciary tak z bliska Go widziały i słyszały.
To niesamowite przeżycie.
Tego nikt im nie zabierze.
On tak ślicznie tam wyglądał i wydaje sie być taki osiągalny, namacalny, przyjacielski, nie tylko odległy w Indiach no i na zimnym ekranie.



Przy tak napiętym harmonogramie pracy, przy odleglości o nas, takie spotkanie jak to wtedy wydaje się nierzeczywiste.

Indie -  to biedni ludzie, ale mają coś pięknego czego my bogaci europejczycy nie mamy.
Mały nie dla wszystkich zauważalny, ale cenny skarbek- bardzo częstą możliwośc widzenia na żywo Shahrukh Khan`a.


Apropo tych relacji to gdzie one były? Poczytałabym to sobie raz jeszcze.

Zdjęcia zniewalające no i dodam jedno -zaintrygowała mnie ta bransoletka na prawej ręce.

Bransoletka jest lecznicza Ponoć te kamienie w niej umieszczone mają jakieś właściwości lecznicze (zależy w co kto wierzy ) a jak wiadomo SRK ma problemy z plecami i nie wiem czy coś mu jeszcze ostatnio dolega dlatego ją chyba nosi Ale to już było jakiś czas temu... czyżby wrócił z powrotem do jej noszenia?? I czy to są zdjęcia z tego roku czy z dwóch bodajże lat temu, kiedy SRK faktycznie był na festiwalu w Berlinie...?

Aaa.. no lecznicza... ;P To mówiłam.. "czy coś". nie byłam pewna.. ;D