Hindustani
King Khan ostatnio z entuzjazmem przyjął do wiadomości światowy sukces filmu "Slumdog Milionare". Kiedy chwalił film Danny'ego Boyle, powiedział:
"Kocham nagrody i mam nadzieję kiedyś w przyszłości zagrać w filmie z indyjską obsadą i ekipą, który wygra te nagrody"
SRK przypomniał o czymś ludziom, którzy są niechętni tytułowi filmu 'Slumdog Millionaire'. Poprosił krytyków aby popatrzyli pozytywnie na nazwę i, że oprócz nazwy "slumdog' (przyp. błoto, brudy, slumsy), jest jeszcze nazwa "Milionare".
SRK wyraził swój pogląd po powrocie z planu "My name is Khan" kręconego w Los Angeles.
Doceniając występ Anil'a Kapoor, aktor powiedział, że tylko Anil mógł wykonać swoją pracę gospodarza quizu tak perfekcyjnie. SRK powiedział także, że nie jest w stanie zrozumieć dlaczego hindusi są sceptyczni gdy dzieje się coś dobrego.
źródło
Offline
Zakręcony
no wlasnie to dziwne powinni sie cieszyc
a przeciez wiekszosc ludzie oglada tv i wie jak Indie wygladaja
i pewnie dzieje sie nawet jeszcze gorzej niz pokazali w filmie wiec czemu oni sie buntuja...
Offline
Hindustani
Jeśli chcecie przeczytać o tym ciekawy, acz długi artykuł to jest tutaj: Gra o Indie - milioner z ulicy
Tyczy się właśnie tego jak hindusi zareagowali na oskarowy film.
Offline
Dobry dyskutant
Cieszy mnie to, że SRK docenił ten film w przeciwieństwie do Big B i patrzy realnie na sytuacje w Indiach. Może faktycznie sam tytuł Hindusów przerasta, bo zazwyczaj w Bollywood tytuły są piękne i przyciągają czymś pięknym (mam na myśli słowo np serce), a tutaj już tytuł jest mocny. Ja myślę, że z czasem Hindusi docenią ten film, tylko musi minąć trochę czasu aby oswoili się z tą sytuacja
Offline