Hindustani
Krazzy 4
To Bollywoodzka komedia, która jest remakiem Hollywoodzkiej produkcji pod tytułem The Dream Team.
Rakesh Roshan wyprodukował film a muzykę do filmu skomponował Rajesh Roshan jego brat (wszystko w rodzinie Roshan ). Słowa piosenek ułożył Javed Akhtar.
Reżyserem filmu jest Jaideep Sen.
Premiera filmu 11 kwiecień 2008.
Obsada
Arshad Warsi - Raja
Irfan Khan - Dr Mukherjee
Juhi Chawla - Dr Sonali
Rajpal Yadav - Gangadhar
Suresh Menon - Dabboo
Dia Mirza - Shikha
Rajat Kapoor - R K Sanyal, mąż Dr Sonali
Zaakir Hussain - Srivastav
Shahrukh Khan
Hrithik Roshan
Rakhi Sawant
Fabuła
Czterech wariatów przebywa w szpitalu psychiatrycznym.
Raja (Arshad Warsi) nie potrafi sobie radzić ze swoją agresją, z byle powodu wybucha gniewem, Gangadhar (Rajpal Yadav) ma obsesje na punkcie niepodległości i wolności Indii, Dr Mukherjee (Irrfan Khan) to pan porządnicki, nie znosi brudu i śmieci a Dabboo (Suresh Menon) nie mówi od lat. Całą czwórką zajmuje się Dr Sonali (Juhi Chawla), która postanawia w ramach terapii zabrać ich wszystkich na mecz krykieta Indie-Anglia.
W drodze na mecz zatrzymują się pod biurem Dr Sonali, która chce zabrać stamtąd pewne papiery na prośbę jej męża. Lekarka zostaje jednak uprowadzona a cała czwórka pacjentów psychiatryka musi sobie radzić sama w wielkim mieście...
Trailer
Fotki: KLIK
________________________________________________________
źródło: wikipedia oraz mój opis filmu
Moje wrażenia
Taka lekka komedyjka dobra na wieczór w większym gronie, gdzie można się razem pośmiać. Ja akurat oglądałam ten film dziś w kinie z innymi Bollymaniakami i myślę, ze wszyscy dobrze się bawiliśmy. Uważam że świetne role całej czwórki wariatów. Byli świetni i miałam z nich niezły ubaw Juhi jakoś mnie szczególnie nie zachwyciła a ten jej głosik z lekka mnie w filmie irytował. Taka słodka do przesady
Jakbym miała film ocenić to może na 5 z minusem, może byłoby 4, ale ponieważ w towarzystwie zdecydowanie lepiej się filmy ogląda to niech będzie to 5-.
Offline
Krazzy 4 to film przede wszystkim zwariowany. Już sam tytuł na to wskazuje. Szalona komedia, ale posiada jednak kilka głębszych tematów. Ja pokochałam wszelkie czci oddawane narodowi przez Rajpala, oraz resztę grupy. Scena z hymnem była świetna. Albo z paluszkiem Po prostu leżałam na ziemi! Na pewno popisali się główni bohaterowie. Szczególnie podobali mi się Irfan jako czyścioszek i Rajpal jako patriota. Mogłabym na nich patrzeć godzinami! Arshad też bardzo dobry, a przede wszystkim te jego wybuchy złości. Jeżeli chodzi o role damskie, to były one ograniczone, ale zauważyłam bardzo dobrą grę Diyi Mirzy. Na pewno świetny występ specjalny SRK, ale jednak pokonał go Hrithik, który jak zwykle zachwyca swoim tańcem. Ścieżka dźwiękowa bardzo dobra, bardzo fajna piosenka w aucie, ale jednak Break Free rządzi
Moja ocena to 5
Offline
Hindustani
Tak scena z hymnem była świetna, paluszek też rewelacyjny też się pokładałam ze śmiechu!
A Irfan boski jest po prostu, każdą swoja rolą mnie rozbraja - facet naprawdę ma talent. Resztą obsady też się popisała!
Jeśli chodzi o występy specjalne to mi się tez Hrithik bardziej podobał, ale ja lubię jak on tańczy, po prostu kocie ruchy facet ma!
Oczywiście pewnie się w tym wątku z czasem fani SRK odezwą że i tak on najlepszy, ale cóż ja staram się patrzeć obiektywnie i po prostu wg. mnie Hrithik ma smykałkę do tańca i tyle. SRK rusza się nieźle ale nie jest tak utalentowanym tancerzem jak Hrithik, nie ma w sobie tej miękkości. Ale na SRK i tak miło się patrzy, bo nadrabia znowuż czym innym
Offline
milkaja zgadzam się w 100% Ja też staram się na wszystko patrzeć obiektywnie. Przeszkadza mi w tym jedynie Prabhas, którego nie potrafię nie podziwiać
A Hrithik faktycznie tańczy świetnie. Jak przeglądałam kawałki Love Story 2050 to zauważyłam, że Harman Baweja rusza się podobnie i wyglądem też mało się różnią. Ciekawe tylko co z talentem
A żeby nie robić OFF TOPU to dodam jeszcze, że Arshad bardzo fajne miał te wybuchy złości Ale rządził Irfan, przykłądowo jego tekst po hymnie "Bijcie pojedynczo" czy coś takiego
Offline
6 - chociaż film nie miał jakiejś porywającej fabuły, to promieniował radością i zauroczył mnie! I jeszcze Szaruk.. ach ^^
Offline
Bollyamator
Mirya napisał:
Szalona komedia, ale posiada jednak kilka głębszych tematów.
Przed włączeniem filmu też myślałam, że to będzie komedia, albo choć trochę śmieszna historyjka. A dostałam film tak głupi, tak nudny, jak żaden inny. Nie wiem, może nie odpowiada mi ten typ humoru, jaki się tu pojawia. Tego filmu nie dałabym nawet największemu wrogowi. Serio.
Wynudziłam się za wszystkie czasy i nawet Juhi i Irfan nie uratowali tego "czegoś". Jednak scena tylko mi się podobała, a mianowicie ta z hymnem. No i to, na co czekałam, czyli występ Hrithika. Dla tych dwóch rzeczy warto.
Teraz zaczynam się wręcz bać jakiegokolwiek współczesnego filmu bolly. Chyba sobie jednak je odpuszczę i wrócę do klasyki.
Offline
Dobry dyskutant
Spodziewałam się czegoś innego... Widząc obsadę : Juhi, Arshad Warsi i Rajpal Yadav myślałam, że będzie to jakaś wielka komedia, ale mimo wszystko się nie zawiodłam. Komedia też była.
Tylko niedociągnięcie: Kto z jednym lekarzem wypuści 4 psychicznie chorych? I to na mecz? No ale niech im będze
Zastanawiam się nad oceną....hm... niech będzie 5-
Offline
Gwiazda bollywoodu
Całkiem fajna komedia, ale bez rewelacji. Bardzo fajne role Irrfana i Rajpala. I świetny występ Hrithika. Ode mnie 4.
Offline