Zakręcony
Zbyt artystyczny
Premiera "Aashayein", nowego filmu Nagesha Kukoonura, przekładana jest od kilku miesięcy. I przekładana będzie dalej, gdyż Big Pictures, które zakupiło prawa do dystrybucji filmu, zmieniło zdanie i pozwało producentów. Wygląda na to, że film jest dla nich zbyt mało komercyjny, a ubrany John Abraham nie przyciągnie do kin tłumów.
Big Pictures wniosło do sądu w Delhi pozew przeciw producentom filmu, studiom Percept Picture Company i T-Series, ponieważ film jaki im przedstawiono nie był taki, jak zapewniali filmowcy. Premiera filmu została więc odłożona aż do zakończenia postępowania sądowego.
Jeden z pracowników Big Pictures powiedział: "Nie spodobał nam się kształt Aashayein. Obiecano nam jedno, a dano coś zupełnie innego. Big Pictures wierzyło, że będzie to film komercyjny, a tymczasem jest to kino artystyczne."
Elahe Hiptoola, prawa ręka Nagesha, powiedziała: "Film Nagesha Kukunoora to film Nagesha Kukunoora, niezależnie od tego, kto w nim gra. Nagesh to wyśmienity filmowiec. Nie rozumiem, czemu Big Pictures nie jest zadowolone z filmu. W lipcu zorganizowaliśmy dla nich specjalny pokaz filmu. Potem wysłali nam sms, że są zachwyceni, a John zagrał niesamowicie."
Prezes Big Pictures nie skomentował sytuacji, nie wykluczone jednak, że firma zlękła się po tym, jak ostatni film Kukunoora, Bombay to Bangkok okazał się finansową klapą.
Trailer filmu
Ostatnio edytowany przez ewelina89 (2009-01-06 20:59:45)
Offline
Hindustani
Ostatnio nawet się zastanawiałam czemu nic o tym filmie nie słychać. Już od dawna wiedziałam o jego produkcji a o premierze nadal była cisza. Ale teraz wszystko jasne
Cóż przykre, gdy z takich głupich powodów opóźnia się premierę filmu. Dziwią mnie założenia, iż na pewno film nie odniesie sukcesu bo jest zbyt mało komercyjny. W końcu nie każdy film bardziej artystyczny (bo jakoś wątpię żeby był to całkiem artystyczny film) miał nie wzbudzić zainteresowania. Ludzie zawsze są nieprzewidywalni i czasem wręcz bardziej ambitne produkcje zarabiają niezłe pieniądze a niby wydawałoby się robione pod publiczkę filmy w ogóle nie sprawdzają się i tłumów w kinach na nich nie ma.
Mam nadzieję, że w końcu dystrybutor pójdzie po rozum do głowy i film udostępni. No ale może mają nadzieję, że dzięki małej sensacji lepiej się później będzie sprzedawać?
Offline
Dziwne, że po obejrzeniu filmu nie mieli do niego zastrzeżeń, a teraz raptownie wszczynają postępowanie sądowe Trochę to mało poważne
ewelina89 napisał:
Potem wysłali nam sms, że są zachwyceni, a John zagrał niesamowicie.
Najciekawsze jednak dla mnie jest to, że wymienione firmy robiąc ze sobą interesy o swoim stanowisku informują za pomocą SMSa Może producenci filmu powinni byli dowiedzieć się na temat wystawionej opinii czegoś więcej a nie opierać się na tak krótkiej odpowiedzi
Jutrzenka
Offline
Zakręcony
bez sensu,... zaakceptowali a nagle ze nie chca go... moze spodobalo im sie jak John w dostanie cialko pokazuje i ze film jest fajny a tutaj tego nie ma hihihi
zwiastun podoba mi sie i chcialabym obejrzec film...
Offline
Zakręcony
Dla mnie to wszystko też jest bardzo dziwne, podoba się, później się nie podoba, za bardzo artystyczny, śmieszne wymówki. Nawet gdyby był artystyczny to powinien wejść do kin, może ludziom się spodoba bardziej niż zwykły komercyjny film. A to że John tym razem nie pokaże swojego ciała to też nie jest największy problem, przynajmniej nie będzie utożsamiany tylko z dobrze "wyrzeźbionym" ciałem , może widzowie dostrzegą w nim coś jeszcze. Trailer bardzo mi się podoba i to że jest w koszulce wcale mnie nie zniechęca do oglądnięcia filmu .
Ostatnio edytowany przez ewelina89 (2009-01-06 22:40:25)
Offline
Zakręcony
skoro chwalili Johna to byloby fajnie pokazalby sie moze z innej strony w filmie artystycznym niz dotychczas
ja tam bardzo chcialabym ten film zobaczyc
Offline
Dla mnie pierwszym argumentem za wypuszczeniem filmu jest to, że w ten sposób film może jednak coś zarobi i zwróci im się przynajmniej za dystrybucję, może więcej, a leżąc na półce na pewno nie ma na to szans...
Ale nie dziwię się też Big Pictures, że boją się strat. Właściwie po Bombay To Bangkok w ogóle dałabym sobie spokój z filmami tego reżysera
Offline
Hindustani
Jednak film nie będzie wstrzymany bo sąd orzekł na korzyść producentów filmu i dystrybutorzy mogą sobie teraz tylko w domu ponarzekać
I bardzo dobrze co to za sens wstrzymywać film, który już powstał. To była czysta głupota.
źródło - najistotniejsze ostatnie zdanie!
Offline