Saif: 'Nasz film nie jest biograficzny'

Jest wnukiem jednego z najwybitniejszych kapitanów drużyny krykieta w Indiach, Mansura Ali Khan. Jest także prawnukiem innego gracza, Iftikhara Ali Khan, który był z kolei kapitanem indyjskiego zespół w roku 1947. Nie jest więc może zaskoczeniem, że syn Saifa Ali Khan-Ibrahim, wykazuje zainteresowanie krykietem.

12-latek obecnie reprezentuje szkołę na szkolnym turnieju krykieta - Giles Shield. A jego ojciec jest wyraźnie dymny z syna.

"Jestem szczęśliwy, że on bierze w tym udział. On po prostu cieszy się grą. Tu nie powinno być żadnego rodzaju presji. Nikt nie powinien nawet myśleć o porównywaniu go do jego dziadka i pradziadka. Byłoby to naprawdę niesprawiedliwe", mówi Saif, który nigdy nie żałował, że nie zajął się karierą krykiecisty. "Jeśli Ibrahim jest tym zainteresowany, będę wspierać go jak tylko mogę. Moi rodzice nigdy nie naciskali na mnie w żadnym aspekcie. Więc nie ma mowy aby ja robił inaczej. Jeśli chce grać w krykieta, będzie to zależało wyłącznie od niego. On może zostać kimkolwiek chce", dodaje aktor.

Na kilka dni przed wydaniem, film Saifa - 'Bullett Raja' miał poważne problemy. W skardze złożonej w sądzie Bhubaneshwar, Nalini Acharya, matka Raja Acharya (który przebywa w więzieniu, skazany za morderstwo trenera judo Biranchi Das) rzekomo zwróciła się do sądu, aby zatrzymać wydanie filmu. Składająca skargę pragnie również odszkodowania od twórców filmu w  kwocie 7 crore za nadszarpnięcie dobrego imienia jej rodziny, kobieta uważa, że film oparty jest na kontrowersyjnym życiu jej syna.

Ona uważa Saifa za jednego z winnych w tej sprawie. Reagując na oskarżenia, aktor mówi: "Nasz film nie jest filmem biograficznym. Nie jest on oparty na jednej konkretnej osobie. To śmieszne ... mogę śmiało stwierdzić, że nie jest on inspirowany żadnym prawdziwym życiem danej osoby." Cała sprawa miała się wyjaśnić wczoraj (25 listopada).

źródło:
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]