Hindustani
Kareena: 'Chcę, aby rok 2014 był dla mnie rewelacją!"
Kareena Kapoor czeka na Nowy Rok z wielką ekscytacją. Na froncie zawodowym, aktorka czeka na film z Hrithikiem Roshan, oto co mówi na ten temat: "On jest teraz wielką gwiazdą, nie pracowałam z nim prawie dziesięć lat." Inną rzeczą istotną dla aktorki jest zobaczenie tygrysów: "Chcę odwiedzić Park Narodowy Ranthambore i oglądać wielkie koty. Powiedziałam Saifowi, że musimy to zrobić w przyszłym roku."
Poniżej przedstawiamy wam szczerą rozmowę z Kareeną.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Kwestia bezpieczeństwa kobiet jest bliska mojemu sercu. Rozumiem i głęboko wczułam się w tą sprawę, gdyż pochodzę z rodziny, kobiet pracujących - moja matka, siostra i ja. Lolo i ja zaczęłyśmy pracować w młodym wieku i bezpieczeństwo zawsze było istotną sprawą. Jeśli chodzi o uprzedmiotowienie kobiet w filmach jestem, tym szczerze zaniepokojona, myślę, że łatwo winić Bollywood, gdyż jesteśmy łatwym celem. Są też inne kwestie, które są głęboko zakorzenione i muszą być rozwiązane. To co ludzie widzą na ekranie, jest fikcją. Jeśli gram morderczynię w filmie, to nie znaczy, że jestem też taka w prawdziwym życiu.
Nie trzeba żałować
Patrząc wstecz, byłam szczęśliwa, robiąc takie filmy jak 'Heroine' i 'Satyagraha'. Rola w Heroine była dość trudna, ale podobała mi się również rola dziennikarki w filmie Prakasha Ja. Tak, niektóre wybory były złe, jednak biorę za to całą winę na siebie. Aktorzy podejmują czasem złe decyzje. To nie jest przestępstwo (śmieje się głośno). Pomimo tego nie żałuję. Bóg dał mi zbyt wiele, abym musiała czegoś żałować w życiu. Słowo żal nie istnieje w moim słowniku.
Inne podejście
Chcę, aby rok 2014 był dla mnie objawieniem, rewelacją. Chcę pracować z nowymi ludźmi i reżyserami. Również chcę czytać każdą stronę scenariusza, który dostaję, nigdy tego nie zrobiłam w całym swoim życiu. Teraz chcę eksperymentować z moimi filmami. Zagrałam w Chameli i Dev kiedy miałam zaledwie 22 lata. Teraz chcę kontynuować coś o podobnej tematyce. Uwielbiam pracę Zoyi Akhtar i chcę z nią pracować. Podobał mi się również film Dibakara Banerjee - Khosla Ka Ghosla. Ostatnio, nie widziałam wiele filmów Bollywood i chcę nadrobić te zaległości.
Relacje z kuzynem
Ranbir Kapoor świetnie wykonuje swoją robotę. Nie sądzę, że muszę mu dawać jakąś radę (śmieje się głośno). Przed nim jeszcze wiele lat udanej kariery, jako że jest niezwykle utalentowany. Uwielbiam sposób, w jaki gra. Fakt, że nie poprzestał na gatunku komercyjnym i eksperymentował z filmami, pokazał, że jest odważnym aktorem.
To wszystko żarty
Wypowiadałam się o Katrinie w popularnym show nieco w żartach. Nie sądzę jednak, że powiedziałam coś złego. Oni razem wyglądają naprawdę dobrze. Spędziłam trochę czasu z Katriną w Bejrucie, gdzie Saif obecnie kręci zdjęcia. Ona jest cudowną osobą, bardzo ciężko pracuje i jest konkretna, rzeczowa. Nie ma nic złego w powiedzeniu, że wyglądają razem dobrze (śmieje się głośno).
źródło:
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Gwiazda bollywoodu
Życzę tego też sama sobie.
Offline
Hindustani
Nie wiem czy to dobrze, że nie czyta scenariuszy, może chodziło jej, że czyta, ale niedokładnie? W końcu musi podejrzewać, że dany film ma coś w sobie np. ciekawą końcówkę, dlatego bierze ten, a nie inny projekt... Jakby w ogóle nie czytała brałaby cokolwiek, a nie oszukujmy się filmy są różne.
Offline
Życze tego samej sobie i Bebo też.
Myślę, że bardzo fajnie się wypowiada.
Offline
Bollymaniak
Summer napisał:
Shona napisał:
Kareena: 'Chcę, aby rok 2014 był dla mnie rewelacją!"
Wszyscy tego chcemy.
DOKŁADNIE!
Offline
Również sobie tego życzę i wam wszystkim oraz Kareenie
Offline
News Team
Patrząc na to, jakie filmy ma "zaklepane" na 2014 rok to może być ciekawie. "Badtameez Dil" z Emraanem, "Shuddhi" z Hrithikiem, a także czwarta część serii "Golmaal" Shetty'ego. Gościnnych udziałów nie liczę.
Niemniej, znowu u mnie przypunktowała słowami "Jeśli chodzi o uprzedmiotowienie kobiet w filmach jestem, tym szczerze zaniepokojona, myślę, że łatwo winić Bollywood, gdyż jesteśmy łatwym celem. Są też inne kwestie, które są głęboko zakorzenione i muszą być rozwiązane". Zresztą ta sytuacja nie dotyczy jedynie Bollywood, czy Indii. Jak czytam niektóre rzeczy to mam wrażenie, że wielu mężczyzn w Polsce, by się ucieszyło z ustawy pt.: "kobieta = rzecz, czyli jak zabić zbędną zabawkę" (przy czym taki osobnik nie ponosi konsekwencji prawnych).
Tylko znając życie - jeśli chodzi o Kareenę - teraz u mnie przypunktowała, ale lada moment jakąś głupotę znowu palnie (typu: kobiety powinny nosić rozmiar zero, bo żaden facet się za nimi nie obejrzy) i znowu odechce mi się z nią cokolwiek oglądać. A momenty, takie jak ten sprawiają, że mam ochotę z nią wszystkie brakujące filmy obejrzeć.
Offline