Hindustani
Nijam(ang. Truth czyli Prawda )(Telugu: నిజం)
Reżyseria: Teja
Muzyka: RP Patnaik
Obsada
Mahesh Babu jako Seetaram
Ranganath jako Venkateswarlu - ojciec
Talluri Rajeswari jako matka Seetaramy
Gopichand jako Devudu aka Devadaya Sharma
Raasi jako Malli
Prakash Raj jako nieskorumpowany policjant
Fabuła
Film opowiada o młodym studencie Seetaram(Mahesh Babu), którego ojciec Venkateswarlu (strażak) w obronie własnej zabija jednego z członków gangu groźnego Devudy (Gopichand). Devuda pragnie zemsty na ojcu chłopaka i przy pomocy skorumpowanego szefa posterunku policji udaje mu sie go zabic, pozorując przy tym wypadek. Chłopak poprzysięga zemste sprawcom morderstwa ojca a matka chłopaka staje się jego nauczycielką i prawą reką pomagającą chłopakowi w zemście na wszystkich którzy przyczynili się do śmierci ojca chłopaka...
__________________________________________
wikipedia.org
Moje wrażenia
A zapowiadał się tak niewinnie... Na początku urocze przekomarzania zakochanej dziewczyny w młodym chłopcu, który opędza się od niej jak od natretnej muchy a zaraz potem krwawe wydarzenia, zabójstwo ojca chłopaka i okrutna ale sprawiedliwa zemsta! A na dodatek nietypowo szkoli Sweetarama jego matka, kobieta wydawałoby się wrażliwa, załamana po śmierci męża jak się okazuje ma jednak stalowe nerwy i to za jej sprawą chlopak mści sie na kolejnych osobach winnych śmierci ojca. Ale niech się czytającym moje słowa nie wydaje że jedynie na zemście ten film się opiera Wplątany jest w to wszystko wątek miłosny chłopaka do jego sąsiadki, za którą jak sie wydaje na poczatku filmu Seetaram nie przepada, no i zemsta posiada również swój aspekt społeczny, bowiem chłopak z matką niszczą nie tylko winnych zabójstwa ale również rozprawiają się z wszechobecną w Indiach korupcją policji oraz urzędników
Niezły film choć sceny były miejscami drastyczne i jednak osobom bardzo młodym oraz mniej odpornym na krwawe kino, filmu bym nie polecała.
Świetna gra Mahesha oraz Gopichanda. Zagrali bardzo charakterystyczne role i obydwaj bardzo mi się podobali.
W filmie zobaczyć można róznież Prakasha Raj, który zagrał policjanta wolnego od korupcji i jak zwykle zagrał przekonująco.
Podobał mi sie wątek matki-mścicielki To tak dla odmiany żeby nie było, że jedynie meżczyznom przysługuje prawo do zemsty Jak sie okazuje w kinie telugu róznież kobieta może w takiej roli sie pojawić
Offline
Wkręca się
o nie! mamusia była straszna! chodzić z synkiem na akcje?? toz to niewiarygodnie wyglądało taki mściciel nieodcięty dobrze od pępowiny...
no ale mniejsza z tym:) odkąd pojawił się kozak Kozłowski skąpany w koziej krwi i tak byłam wpatrzona tylko w niego
Offline
Dobry dyskutant
Kojarzyło mi się strasznie z Karan Arjun - choć ani Srk ani Salman nie byli maminsynkami.
Na początku fajnie - to z tym budzeniem Mahesha Albo - Ona mnie dotknęła! -Czym? - Nie mogę powiedzieć! <czy coś takiego > Czy to powtarzanie <ho ha fu czy co to było >
Ale to później? To mszczenie się? Było by ok, gdyby nie te sandałki i matka, która tylko: Czemu odcinasz mu tlen? Nie zrób to, i to i to. A co z Maheshem? przynajmniej przestał 'czkać' przez płacz
Film ogólnie powinien się nazywać : Łapówka, sandałek i synku nie tak go zabijesz.
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Fakt sceny drastyczne, początek świetny później nieco gorzej ale że to jeden z pierwszych filmów tolly jakie widziałam będę łakawsza. Daję 5.
“They say that there is a woman behind the success of every man.
However, in my case, it is the audience that is behind my success.”-Ilayathalapathy Vijay
Offline
Nabijacz
Pierwszy film z Maheshem jaki dotąd widziałam , że nie potrafił sie bić na poczatku Dopiero potem wyszła z niego tygrysia krew ^^
Strasznie podobała mi sie ta dziewczyna Malli, jak papugowała Seetarama xD To było takie słodkie.
Oczywiście końcowka z pełna pompa Duzo krwi , ciał itp xd
Daje 4.
Offline
Gwiazda bollywoodu
Ode mnie 4, takie 4+. Niby fajny, ale w połowie zaczął się ciągnąć za bardzo... Super, że kobiety w tym filmie, nie były tylko ozdobnikami.
Offline
Gwiazda bollywoodu
Bardzo fajny film.
Momentami się dłużył.
Daję mu 5, bo fajnie Gopi zagrał
Offline
Bollyamator
Bardzo dobry film, ale nieco ponury, prawie bez elementów komediowych. Wspaniała postać matki Mahesha która nie jest potulną lalą, ale ma charakter i motywuje syna do zemsty. Wzruszająca postać Malli, zakochanej w kimś bez przyszłości - kogo zabiją - w tej roli bardzo przekonująca i ładna aktorka. Prakash Raj jak zawsze wspaniały w roli drugoplanowej. Scena gdy Talluri wali policjanta z drogówki butem pogłowie - bezcenna, może sama kiedyś tak zrobię. Ode mnie 6.
Offline