Hindustani
Randeep Hood cieszy się odkrywaniem międzynarodowego kina
Po sukcesie „Extraction”, aktor Randeep Hood cieszy się otwarciem dla niego nowych horyzontów w międzynarodowym kinie.
„„Extraction” było ogromnym sukcesem o fenomenalnym zasięgu na całym świecie. Naprawdę podobała mi się praca nad nim i mogłem nauczyć się tylu nowych rzeczy od wspaniałej obsady i ekipy. Ponieważ każdy artysta chce dotrzeć do jak największej liczby osób, jestem bardzo wdzięczny i podekscytowany otwierającymi się nowymi horyzontami w międzynarodowym kinie.”- powiedział Randeep.
Randeep podzielił się faktem, że jest pierwszym indyjskim aktorem kręcącym hollywoodzki film akcji. Powiedział, że wspaniale jest przełamać stereotypowe odniesienia do indyjskich postaci na zachodzie. Randeep zagrał w Hollywood jako Saju w filmie Netflix pt. „Extraction” z udziałem Chrisa Hemswortha i Davida Harbour.
Teraz Randeep podpisał kontrakt ze swoim pierwszym amerykańskim menedżerem i szuka możliwości odkrywania okazji na zagranicznych brzegach. Przez lata aktor udowodnił swój talent poprzez filmy takie jak „Sarbjit”, „Highway”, „Laal Rang” i „Main Aur Charles”.
W Bollywood obecnie Randeep zagra w „Radhe” i "Unfair and Lovely".
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Widzę, że indyjscy aktorzy zataczają coraz szersze kręgi jeśli chodzi o karierę na zachodzie. Z pewnością jest to dla nich bardzo cenne doświadczenie. I jak powiedział Randeep, bardzo ważna jest zmiana stereotypu indyjskiego aktora. Trzymam za niego kciuki. Bardzo go polubiłam jako aktora po seansie filmów Sarbjit i Highway.
Offline
Pasjonatka bollywood
Po pierwsze - ogóle nie wiedziałam, że zagrał w hollywoodzkim filmie, więc to dla mnie fajna ciekawostka. Po drugie - nie poznałam go na tym plakacie, serio! Dopiero po dłuższej chwili ogarnęłam, że to faktycznie on, bo nie mogłam uwierzyć
Cieszę się z jego sukcesu i oby tak dalej!
Offline