Sushant Singh Rajput, Disha Salian, Jiah Khan byli ofiarami seryjnego zabójstwa - twierdzi matka zmarłej aktorki Rabia Khan

Minęły już ponad dwa miesiące, odkąd Kangana Ranaut mówiła o związku między śmiercią Sushanta Singha Rajputa, a mafią Bollywood. Ostatnią osobą, która twierdzi to samo, jest Rabia Khan, która uważa, że ​​Sushant zmarł w taki sam sposób jak jej córka Jiah Khan.

Rabia Khan, matka nieżyjącej już aktorki z Bollywood Jiah Khan, powiedziała, że ​​wierzy, że jej córka, Sushant Singh Rajput i jego była menedżer Disha Salian padli ofiarą seryjnego zabójstwa i zapewniła, że ​​ludzie z Bollywood i politycy byli zaangażowani w dwa zabójstwa, które odbyły się w czerwcu.

Rabia, która sama pracowała w kilku filmach bollywoodzkich w latach 80., powiedziała, że ​​z podobieństw we wszystkich trzech przypadkach śmierci można łatwo wywnioskować, że ten sam kartel przestępczy wpłynął na te zbrodnie. Przywołała również podobieństwa między przypadkiem Sushanta Singh Rajput i jej córki, aby wzmocnić swoje twierdzenia.

Jiah Nafisa Khan rzekomo popełniła samobójstwo w swoim mieszkaniu w Juhu 3 czerwca 2013 r. w wieku 25 lat. W ekskluzywnym wywiadzie telefonicznym dla IANS z Londynu Rabia powiedziała:

„Mam wrażenie, że ktokolwiek zabił Jiah, również użył Rhea (Chakraborty) do zabicia Sushanta”.

„Osoba, która zabiła Jiahę, zabiła Sushanta. Chłopak mojego dziecka (przyp.tłum. Sooraj Pancholi) wykorzystywał ją dla jej pieniędzy. Kontrolował Jiah. Rhea też robiła to samo. Skąd wzięła tyle pieniędzy? Jeśli (pieniądze) pochodziły od Sushanta, wtedy wiemy, że to (jest możliwe), ponieważ robił filmy, promocje i reklamy. Jeśli nie, to skąd wzięły się wszystkie pieniądze? Czy zajmowała się handlem narkotykami? Środkami odurzającymi? Czy przyjaźniła się z handlarzami narkotyków?" - pyta Rabia, która była żoną amerykańskiego biznesmena pochodzenia indyjskiego Ali Rizhvi Khana.

"Rhea nie jest tak sprytna jak przypuszcza. Ten, kto prowadzi całą sprawę (zza kulis), jest odpowiedzialny za seryjne morderstwa ze względu na podobieństwa w sprawach Jiah i Sushanta."

„Osoba, która zabiła Jiah, zabiła również Sushanta.” - twierdzi Rabia.

Stwierdziła, że ​​jej zmarła córka była "odważna" i dlatego utrzymywała się w Bollywood, wskazując, że grała razem z megagwiazdą Amitabhem Bachchan (Nishabd) w 2007 roku i Aamirem Khanem w filmie pt. Ghajini w 2008 roku.

„Biedny chłopak Sushant, moja córka… naprawdę… byli prostymi, uczciwymi, uduchowionymi i niewinnymi osobami, dlatego zostali złapani przez podłych ludzi, przestępców."

"Sushant miał wielkie marzenia, moja córka też. Był wykształcony, moja córka też. (...) Sushant był wybredny jeśli chodzi o kręcenie filmów, podobnie jak Jiah. Sushant nie gonił za pieniędzmi, podobnie jak Jiah. Jest tak wiele podobieństw w tej sprawie - jestem zaskoczona, że policja tego wszystkiego nie widziała”.

Rabia powiedziała, że ​​milczała przez długi czas tocząc swoją walkę o sprawiedliwość dla Jiah.

„Ale po przyjrzeniu się sprawom Sushanta i Dishy musiałam ujawnić się - tak jak w przypadku Jiah, także i tutaj nagłaśnia się kąt „ depresji ”. Jestem świadkiem tego samego co w przypadku mojej córki, dlatego musiałam wystąpić do przodu i mówić o całej sprawie.” - powiedziała matka Jiah.

Zapytana o to, czy ludzie z bollywoodzkiego przemysłu i polityki mogliby brać udział w rzekomych morderstwach Sushanta i jego menadżerki Dishy Salian, Rabia odparła:

„To nie jest mogliby być zaangażowani. Oni są. Są w pełni zaangażowani. Mają wszystkich w kieszeni. Są też zaangażowani w sprawę Disha Salian."

Podnosząc zarzuty wobec policji w Bombaju w sprawie Sushanta, powiedziała, że ​​od samego początku policja była zdecydowana ukryć całą sprawę.

„Gdyby policja określiła sprawę jako morderstwo i przeprowadziła śledztwo w tym zakresie, sytuacja wyglądałaby już inaczej. Ale policja tego nie zrobiła”.

„Najpierw nazwali śmierć samobójstwem, a potem (...) nadali mu zwrot„ depresyjny", wprowadzili w błąd opinię publiczną stworzoną w ten sposób zasłoną dymną. Spędzono na tym dwa miesiące. To dramat, strategia o nazwie „jak uniknąć morderstwa”."