Bollymaniak
Dziś odbyła się premiera długo wyczekiwanego filmu Ashutosha Gowarikera pt Jodhaa Akbar. Recenzje w mediach są bardzo entuzjastyczne, a portalom internetowym brak dostatecznej ilości "gwiazdek" by ocenić to dzieło.
Indiatimes
"Sceptycy i malkontenci narzekać będą na długość filmu (ponad 3 godziny), na historyczną niezgodność i brak wiarygodności, ale Jodhaa Akbar to genialny przykład kinowej doskonałości." pisze w swej recenzji portal Indiatimes. Szczególnie chwalone są scenografie i kostiumy, które przenoszą widza w XV wiek. Amitabh Bachchan jako narrator, opowiada o historii Indii, opowiada o odważnym imperatorze Akbarze i pięknej księżniczce o imieniu Jodhaa.
Kolejnym punktem, na którym skupia się recenzent to scenariusz: "Świetnie napisany scenariusz (napisany przez Gowarikera i Hydera Alego) zachowuje równowagę pomiędzy zgodnością historyczną i współczesną rozrywką. (...) Na wspomnienie zasługuje też ogromny wysiłek KP Saxeny, który napisał dialogi w czystym hindi i urdu, łącząc je w taki sposób, iż współczesny widz nie ma z nimi problemów."
Chwalone jest również aktorswo Hrithika ("Nie można sobie wyobrazić lepszego Akbara.") i Aishwaryi ("Jest eteryczną pięknością i gra dobrze"). Trochę słabiej oceniono występ Sonu Sooda ("przekonujący").
W podsumowaniu: "Romans pomiędzy Jodhą i Akbarem nie jest przesłodzony, akcja nie jest zbyt ciężka. Film z łatwością przechodzi od dramatu wojennego do historii miłosnej, nie narażając widza na szok. Nie wszystko jest fair w miłości i na wojnie. To wspaniały film."
Bollywood Hungama
"Od bardzo dawna nie widzieliście w indyjskim kinie niczego nakręconego z takim rozmachem, tak wspaniałego. Ten film jest nie tylko wizualnie piękny, ale ma też piękną duszę." - tak zaczyna się recenzja na Bollywood Hungama.
Recenzent mówi, iż błędem jest porównywanie Mughal-E-Azam i Jodhaa Akbar, że kiedy tylko film się zacznie, nie czuje się jego długości (200 minut). Chwali też fakt, że urdu i hindi są tak splecione w dialogach, że widz nie ma problemów ze zrozumieniem dialogów. Akbar mówi w urdu, Jodhaa w hindi. Proste.
"Jodhaa Akbar was zauroczy, zachwyci, oczaruje i powali. Ashutosh Gowariker sprawił, że legendarne postaci ożyły na ekranie."
Oddzielny akapit w recenzji ma też muzyka skomponowana przez A.R. Rahmana. Autor recenzji chwali kompozycje za to, ze wspaniale wtapiają się w obraz. "Ścieżka dźwiękowa Rahmana jest wyjątkowa." Chwalony jest także scenariusz, za wyważenie i odpowiednią dawkę romantyzmu.
"Trudno jest wyobrazić sobie kogoś innego w roli Akbara. Zdaje się jakby Hrithik urodził się by zagrać tę właśnie rolę. Gra z taką precyzją, rozmachem i pewnością siebie, że widz prosi tylko o więcej. Niesamowita rola. Aishwarya Rai Bachchan jest wspaniała. Wygląda eterycznie, to prawda, ale to słyszała już miliardy razy wcześniej. Ale przyjrzyjcie się jej w tym filmie, a dostrzeżecie talent, którego wcześniej nie wydobył żaden inny reżyser. Jej gra była bez wad."
W przeciwieństwie do recenzenta Indiatimes, Bollywood Hungama określiwa występ Sonu Sooda jako doskonały.
W podsumowaniu: Ogólnie Jodhaa Akbar jest, bez wątpienia, genialnym filmem pod każdym względem. Ten historyczny epos ma wszystkie cechy, które mogą uczynić zeń pierwzy blockbuster 2008 roku. Bardzo polecamy."
bollywood.pl
Offline
Hindustani
Ja sie zgadzam z pozytywnymi recenzjami bo mi sie bardzo film podobałi z wielka przyjemnoscią oglądałam Hrithika i Aish razem na ekranie
To skoro pierwsze recenzje to ja wkleję kilka zdjęć z premiery filmu w Mumbaju:)
Na premierze obecni byli, mąż Aishwaryi Abhishek oraz jej teściowie Amitabh i Jaya.
Oprócz rodziny gwiazdy obecnych na premierzy było wielu aktórow, zarówno grających w filmie jak i w nim nie wystepujących.
Obecni byli, np.
Aamir Khan z żoną Kiran Rao, aktorki Rekha czy Kangana Renau oraz wiele innych
Indiaglitz
Ostatnio edytowany przez milkaja1 (2008-03-04 17:58:09)
Offline