Bardzo dobry film. Fajna historia, super zakonczenie. Film dobrze zagrany, muzyka ok. I w końcu mogłam zobaczyć tańczącego Sonu. Ode mnie 6.

A ja się tak jeszcze co chwila zastanawiałam czemu Vishwakowi tak się wszystko udaje, bo te jego manipulacje to grubymi nićmi szyte jak dla mnie. Jego podchody by zdobyć Sweetę to nawet niesmaczne były - zwłaszcza jak tamtego faceta jej naroił by siebie pokazać w jak najlepszym świetle. Ubaw miałam jak mu ten facet w sklepie pomieszał szyki
Dobrze mu tak, pomyślałam sobie bo denerwują mnie tacy cwaniaczkowie co to myślą, że są najmądrzejsi.Ii jeszcze jak w tyłek właził swoim przełożonym mnie w nim denerwowało.
Ale generalnie nie czułam do niego wielkiej antypatii, tyle tylko że pomyślałam że przyda mu się nauczka!

Mister Medhavi (Mr Medhavi - ang. Mr Mr. Intellectual)


Reżyseria: Neelakant
Produkcja: Bodduluri Rama Rao
Muzyka: Chakri.


Obsada

Genelia D'Souza ... Swetha
Raja ... Vishwak
Sonu Sood ... Siddharth


Fabuła

Film opowiada losy chłopca z wioski Koduru, wychowywanego przez ojca pijaka. Trudno to nazwać zreszta wychowaniem bo chłopiec nie posiadał nawet swojego imienia. Nie chodził też do szkoły, ale ponieważ był chłonny wiedzy podglądał lekcje prowadzone przez wioskowego nauczyciela. Pewnego dnia został przez niego przyuważony i nauczyciel zafascynowany jego chęcią nauki zaczyna się nim opiekować i nadaje mu imię - Vishwak (Raja).
Do Koduru pewnego dnia przybywa Sweta(Genelia), która przyjeżdża z Kanady do mieszkającej w wiosce babci. Młodzi zaprzyjaźniają się i Sweeta zajmuje szczególne miejsce w sercu Vishwaka. Niestety wkrótce dziewczyna wyjeżdża pozostawiając tęskniącego za nią Vishwaka, który na domiar złego zostaje pozbawiony swojego opiekuna. Nauczyciel niestety umiera pozostawiając go samego.
Vishwak aby sobie jakoś radzić w życiu z czasem zaczyna wyrastać na mistrza manipulacji, który wszystko potrafi załatwić i obrócić na swoją korzyść. W szkole pomaga również innym i osiąga z tego nawet pieniężne korzyści, dzięki czemu ma potrzebne na studia pieniądze.
Po ukończeniu studiów otrzymuje, również dzięki swoim manipulatorskim sztuczkom, pracę w firmie farmaceutycznej. W biurze spotyka Sweete, która wróciła z Kanady po ukończeniu studiów i jak się okazuje jest córką szefa Vishwaka.
Vishwak nadal zakochany w dziewczynie, postanawia rozkochać ją w sobie, ale jak się okazuje dziewczyna zakochana jest w innym - w Siddharcie ((Sonu Sood) i na domiar złego chce by to Vishwak pomógł jej zdobyć jego serce... 


Trailer

Fotki:

____________________________________________________


Moje wrażenia

Fani telugowych nawalanek oglądając film mogą się poczuć zawiedzeni bo w tym filmie na pewno nie zobaczą mocnych scen Ale ponieważ ja kocham kino różnorodne to zupełnie mi to w tym filmie nie przeszkadzało
Nietypowym rozwiązaniem w filmie było wprowadzenie narratora opowieści, którym to jest sam główny bohater Vishwak. Szczerze powiedziawszy nie przepadam a takim rozwiązaniem na ekranie bo dla mnie film powinien pozostać filmem - to jednak nie jest książka i narrator to dla mnie element zbędny. Ale w Mr Medhavi mnie tak bardzo nie raził, nie był nachalny lecz ładnie wprowadzał widza, w tym przypadku mnie w akcję rozgrywającą się na ekranie.
Ładnie opowiedziano historię dzieciństwa chłopca i muszę stwierdzić, że wcale się na tym etapie filmu nie nudziłam, co często występuje podczas początkowych scen hinduskich filmów.
A później zaczęło się robić coraz ciekawiej, sweeta wróciła i i Vishwak postanowił rozkochać ja w sobie a tu niespodzianka i dziewczyna w innym zakochana. Żeby było śmieszniej jej wybranek wcale jej nie zna I jeszcze Sweeta chce by zakochany w niej facet pomógł jej zdobyć innego. Miałam lekki ubaw jak patrzyłam na posępną minę Vishwaka podczas scen z Siddharthą. Gdyby wzrok mógł zabijać...
Sonu w drugoplanowej roli jak zwykle klasa Ten jego styl i wdzięk
Zakończenie muszę przyznać mocno mnie zaskoczyło bo nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy a mina Sweety na tej ławce to już the best była
Podsumowując fajny film, z ciekawymi kreacjami aktorskimi całej trójki -Rajy, Geneli i Sonu. Ponadto świetna muzyka
Moja ocena 6 z maleńkim minusem.

źródło: wikipedia oraz mój opis filmu