Sorry, że to powiem nie obrażajcie się na mnie, ale zaczynam uważać, że ci ludzie moją nierówno pod sufitem.
A co do tego, że Abhishek jest zazdrosny O Aish i o scenę pocaunku w Dhoom 2 to stwierdzam, że nie powinien być zazdrosny bo tym co ja zobaczyłam. Sami zobaczcie i porównajcie, o które sceny Abhishek powinien być zazdrośny
http://www.youtube.com/watch?search=&mo … inriVIyhIp
I co wy na to??
nainaalexanjali napisał:
Ale Ash jest zazdrosna o Rani a Abhiszek o Hrithika i chyba nie będą grali razem w filmach jako pary
Sama jest zazdrosna a czepiała się Salmana Khana jak z nim była że jest zbyt zaborczy o nią Co za ludzie
Ale Ash jest zazdrosna o Rani a Abhiszek o Hrithika i chyba nie będą grali razem w filmach jako pary
Ale Rani jest fajna
Ashwarya też dlatego Rani nie chciała zaprosić
Anjali003 napisał:
Też mi coś... widziałam gorsze pocałunki w bolly
ale Abhishek to taki zazdrośnik:P
Też mi coś... widziałam gorsze pocałunki w bolly
no i wreszcie poniekąd sie wyjasniło dlaczego nie zaprosili niektorych osób na slub. Chociaz moim zdaniem zaproszenie SRK wyszłoby im na dobre a jedna osoba więcej nie zrobilaby roznicy, nie? Srk to przeciez wielka gwiazda, ma że tak powiem "chody".
Moze ja dopiszę też ciekawostke w związku z niezaproszeniem Hrithik Roshan'a na slub - wieloletniego przyjaciela Abhishka. Było to spowodowane tym filmikiem (fragment filmu Dhoom 2) Jak dotrwacie do konca filmiku to zobaczycie.
nie wiem czemu, ale mnie bardziej ciekawią postacie niż aktorzy... tak było, jest i będzie chociaż... Bollywood może to zmienić
Co do ślubu to przypomnijmy małe szczegóły:
Lista gości:
Wśród gości nie znaleźli się :Shahrukh Khan, Rani Mukherjee, Hrithik Roshan, Vivek Oberoi (z którym kiedyś była Ash), Kareena Kapoor, Karishma Kapoor (była narzeczona Abiego), Salam Khan (ex Ash).
Byli za to: Karan Johar, Amar Singh, rodzina Bachchanów, Kajol z mężem.
Ciekawostki:
*Aishwarya przyjęła nazwisko Bachchan i prawdopodobnie go będzie używać.
*Ślub odbył się 20.04.2007(piątek), malowanie henną 18.04.2007(środa), użyto 20 kg henny do malowania Ash i gości.
*W czasie ceremonii, na teren Bachchanów wtargnęła kobieta która chciała zaatakować Ash twierdząc że Abhi jej obiecywał małżeństwo. Intruzke zatrzymano, nie udało jej się dostać do pary młodej.
Jak to jest mieć w domu Aishwaryę Rai?
Jest wspaniale. Jestem pewien, że dzięki niej w naszym domu zagości jeszcze więcej szczęścia.
Czy Aishwarya przyjmie nazwisko Bachchan? Chce pan mieć pracującą synową?
Któregokolwiek nazwiska będzie używać - ja się na to zgadzam. A co do kontynuowania kariery, tak Jaya jak i ja nie mamy z tym problemu. Abhishek i Ash sami o tym zdecydują.
Podobał się panu ślub?
Tak, chwała bogu, wszystko poszło dobrze. Jesteśmy szczęśliwi, ze to małżeństwo zostało zawarte. Było kilka naprawdę wzruszających momentów podczas ceremonii i chciałbym wierzyć, że pozostaną one z nami do końca życia.
Wielu osobom zrobiło się przykro bo nie zostali zaproszeni na ślub.
Zaraz wyjaśnię naszą sytuację, a potem niech już świat ocenia. Zaczęliśmy przygotowania do ślubu od listy siedmiu uprzywilejowanych osób - mojego zmarłego ojca, Harivanshraia Bachchana, wielkiego pisarza, który ma swoich fanów w świecie literatury... Potem moja matka, Teja Bachchan, która ma rodzinę i znajomych z okresu 90 lat swojego życia. Jest też Jaya - osoba, która ze swojej strony ma wielu krewnych i przyjaciół, byli Abhishek i Aishwarya i Amar Singh. No i ja sam. I to sami gospodarze ceremonii. Powiedz mi zatem proszę, jak tu chociaż by zacząć spraszać tych wszystkich ludzi, którzy są w jakiś sposób powiązani z tą uprzywilejowaną siódemką?
Nie potrafię obie tego wyobrazić.
My też nie potrafiliśmy. Gdybyśmy zaprosili wszystkich przyjaciół całej siódemki, lista gości zawierałaby 20 tysięcy nazwisk. Gdzie my byśmy ich pomieścili? W naszym domu? W hotelu? Żaden hotel w Indiach nie przyjmie 20 tysięcy osób. Zresztą i tak zdecydowaliśmy w kręgu rodziny, że coś tak ważnego jak ślub naszych dzieci nie może się odbyć w hotelu. To by było zbyt bezosobowe. Zatem może powinniśmy zorganizować je w kompleksie Bandra Kurla, tam gdzie odbywają sie gale Filmfare Awards? Na taką liczbę gości potrzebowalibyśmy dwóch akrów ziemi. Jak w tym upale zapewnić klimatyzację dla takiej liczby osób? Jak bym mógł ugościć i nakarmić 20 tysięcy osób? Już wolę dać taką sumę na cele dobroczynne.
Ma to sens.
Najważniejszym czynnikiem przy układaniu listy gości była moja ciężko chora matka. W ubiegłym roku nie świętowaliśmy ani Holi, ani Diwali ani nawet dnia urodzin mojego ojca. Nie chcieliśmy żadnych uroczystości podczas gdy moja matka leżała w szpitalu. Ale też Abhishek jest moim jedynym synem, to był jego jedyny ślub i najszczęśliwszy dzień w jego życiu. Jak moglibyśmy zignorować coś takiego? Jak moglibyśmy mu odmówić tej chwili radości i szczęścia? Właśnie takie były okoliczności.
Postanowiliśmy więc urządzić kameralne, rodzinne spotkanie. Razem z rodziną Aishwaryi zgodziliśmy się na wspólne zaproszenie weselne i wspólne miejsce zabawy. Zaprosiliśmy przyjaciół, którzy musieli z nami wtedy być. Cokolwiek zrobiliśmy, zrobiliśmy to razem - państwo Rai i my. I cieszymy się, że taką decyzję podjęliśmy. Chciałbym wierzyć, że przemysł rozrywkowy podziela naszą radość.
Ale niektórym kolegom po fachu zrobiło się przykro, że nie zostali zaproszeni.
Może tak, a może nie. Tak czy inaczej, ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Szanuję ich uczucia i oczekuję, ze oni uszanują moje. Jeśli czują się obrażeni, bo nie zostali zaproszeni, to znaczy że wcale nie byli moimi przyjaciółmi. Naprawdę nie mogłem zapraszać ludzi z poza ułożonej przez nas listy. Poza tym wszyscy, od Shah Rukha począwszy, poprzez Hrithika aż do Salmana, przysłali karty z gratulacjami i życzeniami wszystkiego najlepszego.
A co z oskarżeniami, że część dziennikarzy została źle potraktowana?
Pogwałcono naszą prywatność. 40 samochodów jechało za nami, kiedy wiozłem Aishwaryę i Abhisheka do domu po bidaai (wyprowadzenie panny młodej z domu ojca). Wieźliśmy do domu nową panią Bachchan. Dla nas było to coś naprawdę ważnego. Odpowiednia pora była przed 18:57, przed zachodem słońca. Tymczasem utknęliśmy w korku i byliśmy zdesperowani.
W samym środku tego zbiegowiska Amar Singh bardzo źle się poczuł i musiał go obejrzeć lekarz. Tak więc jest 18:55, mam wjeżdżać do Prateekshy, a 50 fotografów nie pozwala nam się ruszyć. W wozie mam chorego człowieka i pannę młodą, która musi dotzrć do domu teściów. A nie możemy ruszyć z miejsca. Ma pan pojęcie jakie to uczucie?
Okropna sytuacja.
A najgorsze dopiero miało nadejść. Po ślubie, późno w nocy, Aishwarya i Abhishek chcieli odwiedzić moją matkę w szpitalu i poprosić ją o błogosławieństwo. Ale utknęli w samochodzie. Nie mogli nawet wysiąść. Przypomniałem sobie kiedy to ja zachorowałem i przez pół godziny nie można mnie było przenieść z karetki do szpitala.
Moja matka jest teraz nieświadoma tego co się wokół niej dzieje. Nie wiedziałaby pewnie nawet co się dzieje. Ale Abhishek i Aishwarya pragnęli dotknąć jej stóp. Ja odwiedzam ją codziennie, ale już mnie nie rozpoznaje. Może pan sobie wyobrazić jakie to frustrujące. Codziennie chodzę do matki i czuję się taki bezradny. A potem muszę zmienić nastrój aby sprostać innym zajęciom w moim życiu.
Czy ktoś w ogóle zdaje sobie sprawę przez co ja przechodzę? Fizycznie i psychicznie? A potem ludzie krzyczą na mnie i mnie obrażają przed moim własnym domem. To nie jest w porządku.
zaczerpnięte z www.Bollywood.pl