Kaadhal (2004)


Czyli w tłumaczeniu na polski - "Miłość" to tamilski film z 2004 roku, oparty na prawdziwej historii, wyreżyserowany przez Balaji Sakthivel. Kaadhal został wyprodukowany przez S. Shankar a muzyka do filmu została skomponowana przez Joshua Sridhar. W filmie wystąpiło wielu utalentowanych debiutantów a sam film okazał się jednym z największych sukcesów roku. Aktorka grająca główną rolę, Sandhya, miała wówczas 15 lat. Reżyser wypatrzył ją pod szkołą, do której codziennie podwoził ją ojciec. Władze szkoły dały zgodę na wykorzystanie nazwy placówki bez wysłuchania fabuły. Potem, kiedy film się ukazał, zażądały usunięcia nazwy z filmu.

Film został zdubbingowany w telugu pod tytułem - Premisthe. Powstały również remaki filmu w Bengali - Chirodini Tumi Je Amar z 2008r. i Kannada - Cheluvina Chittara.


Obsada

* Bharath .... Murugan
* Sandhya[/b] .... Aishwarya
* Sukumar .... Stephen (przyjaciel Marugana)
* Dhandapani .... Rajendran (Ojciec Aishwaryi)
* S. Krishna Murthy .... Wujek Aishwaryi
* Arun Kumar .... pomocnik Marugana
* Saranya .... Sathya (przyjaciółka Aishwaryi)


Fabuła

Murugan (Bharath) to młody mechanik mieszkający w Madurai, który skończył jedynie dwie klasy. Nie ma odpowiedniego wykształcenia i pieniędzy. Na jego drodze staje młoda dziewczyna z bogatego domu Aishwarya (Sandhya). Początkowo młodzi nie pałają do siebie sympatią, ale Aishwarya uświadamia sobie pierwsza, że jest zakochana w Maruganie. wyjawia mu swoje uczucia i tak rozkwita ich miłość. Na drodze do ich szczęścia staje jednak rodzina dziewczyny. Aranżują jej małżeństwo. Zrozpaczona Aish namawia Marugana do ucieczki i małżeństwa. Młodzi wyjeżdżają do Chennai, gdzie mieszka najlepszy przyjaciel Marugana - Stephen (Sukumar). Tymczasem rodzina dziewczyny nie ustaje w jej poszukiwaniach. Czy młodym uda się odnaleźć wspólne szczęście?

__________________________________________________


Moje wrażenia

Zdecydowanie polecam Moim zdaniem jeden z lepszych filmów, które oglądałam. To dzięki takim filmom mam nadal ochotę oglądać indyjskie produkcje. Te gorsze wole raczej zapomnieć Kadhaal jednak zapomnieć się nie da. Na pewno zapamiętam na długo, bo film świetny. Pokazuje rzeczywiste życie. Niestety nie jest łatwo dwojgu młodym ludziom z zupełnie innych środowisk być razem. Na drodze ich szczęściu staje rodzina. Film zyskuje dzięki temu, że nie ma baśniowych sytuacji, jest tylko prawdziwość, naturalność. Piosenki to też raczej nie urzekające barwami i strojami teledyski. Świetnie się ogląda, film wciąga od początku do końca. Niby historia prosta, ale jakże poruszająca. Zakończenie świetne i jeszcze jak się dowiedziałam, że historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, o których reżyser dowiedział się od nieznajomego mu człowieka w pociągu, to tym bardziej staje się ten obraz wstrząsającym. Jeszcze na dodatek rewelacyjni Bharat i Sandhya oraz inne postaci tj. przyjaciel Marugana, koleżanka Aishwaryi, ojciec, babka, wujek Aishwaryi, czy mały pomocnik Marugana czynią ten film wartym obejrzenia. Nie chcę zbyt dużo pisać, by spoilerów nie robić, ale zdecydowanie polecam obejrzeć, bo to jedna z perełek tamilskiej kinematografii, przynajmniej wg. mnie Daję 6.

źródło: wikipedia by milkaja