Nawet fajny film.
Moja ocena to 5.
Ode mnie 4. Takie z minusem. Film jest dobry, ale tylko tyle. Mało się dzieje, wyjątkowo ambitny też nie jest. Zagrany dobrze, ale wybitnych kreacji aktorskich w nim brak. A występ Szaruka taki sobie, mogłoby go równie dobrze nie być. Z całego filmu podobała mi się tytułowa piosenka i scena miłosna w drugiej historii.
Cóż, film nie jest zły. Kiedy 'przerabiałam' całą filmografię SRK, doszłam do tego filmu.Nie jest on może powalająco dobry, aczkolwiek nie jest też zły; p
Można w zasadzie oglądać
Silsiilay
Data Premiery: 17 czerwca 2005
Reżyseria: Khalid Mohamed
Scenariusz:Khalid Mohamed
Zdjęcia: Santosh Sivan
Muzyka: Himesh Reshammiya
Choreografia:
Obsada:
Tabu ... Rehana
Bhoomika Chawla ... Zia Rao
Riya Sen ... Anushka
Celina Jaitley ... Preeti
Anita Hassandani ... Piya
Divya Dutta ... Diya
Rahul Bose ... Neel
Jimmy Shergill ... Tarun
Ashmit Patel ... Nikhil
Kay Kay Menon ... Anwar
Shahrukh Khan ... Sutradhar
Karan Panthaky ... Inayat
Opis filmu:
Na film składają się historie trzech kobiet: Zii (Bhumika Chawla), Anushki (Riya Sen) oraz Rehany (Tabu). Historie te posiadają wspólny temat, jakim jest związek dwojga ludzi.
Zia pragnie założyc rodzinę wraz ze swoim kochankiem, jednak Neel (Rahul Bose) nie radzi sobie z ciężarem takiej odpowiedzialności, więc zostawia Zię dla innej.
Związek Anushki i Nikhila (Ashmit Patel) opiera się głównie na seksie, co nie odpowiada dziewczynie, która przebywając w towarzystwie przyjaciela Taruna (Jimmy Shergill) odnajduje inną stronę miłości.
Małżeństwo Rehany przeżywa kryzys- jej mąż Anwar (Kay Kay Menon) zaplątał się w romans, a jego syn z pierwszego małżeństwa cierpi na kompleks Edypa, skierowany w kierunku Rehany.
Piosenki:
Aahista Aahista
Ban Jaayiye
Belibaas
Jab Jab Dil Mile
Meri Chaandi Tu
Meri Jaan
Tere Liye Mere
___________________________________________
źródło: www.filmweb.pl
Moja opinia:
Właściwie nie mam co pisać o filmie. Bo znudził mnie strasznie. Chyba jedynymi atrakcjami miały być krótkie sceny miłosne, gorąca piosenka w trzeciej części i dwóch bohaterów z opowieści 2 i 3. No i kochany Szaruk, którego piosenka była prześliczna, mogłabym to ciągle nucić.
Chciałabym coś jeszcze napisać, ale nie mam co! To chyba pierwszy raz, kiedy wena mnie tak opuściła. No bo co mam opisać? Poszczególne historie i zdradzić Wam fabułę, aby oglądanie było jeszcze nudniejsze? W sumie mogłabym się rozpisać o trzeciej części bo cała czwórka aktorów (Tabu, Kay Kay Menon, Karan Panthaky, Celina Jaitley) dała z siebie wszystko. I może dlatego, że była najkrótsza?
No nic, polecam tytułowy utwór i obejżenie tej sceny z Szarukiem. Reszta dla wytrwałych. Albo podzielić na trzy i oglądać jak brazylijską telenowelę
źródło: www.my-bollywood.bloog.pl