Gra w golfa
rozdzielenie Dona i J.J przez syna JJ
przekazanie okupu Jasjitowi.
Walka Don - Jasjit i rozdzielenie ich przez Dipu, to wujek, to tata...
Cała akcja w samolocie i po wypadnięciu z niego
Walka Don - Roma
Końcówka jest najlepsza I te słowa:
- Kocham Cię
- Uwielbiam dzikie kotki
Drzwi karetki się zamykają i wszystko nagle dociera
Początek mi sie podobał sceny z Tj'em
Końcówka czyli wyjaśnienie jak to się wszystko stało ogólnie cały film jest pełny scen które uwielbiam
końcówka i jak oglądał toma i jereego i jak mówił złapanie dona nie jest trudne jest nie możliwe
Końcówka była świetna, cała piosenka Khaike Paan Banaraswala, piłeczka do golfa no i oglądanie bajki przez Dona.
Gra w golfa.
Słowa "O Bum" podczas wyścigu, zresztą jak i cały wyścig.
Bijatyka w samolocie i podczas wypadania z niego.
Cały film jest super.
jesli tak wziasc jedna ze srodka to SRK+kij do golfa+pileczka do golfa > tego goscia i jego butow
Hehe, całość Ale wybrać trzeba
1. Don, który twierdzi, że też zawsze siebie lubił i cała późniejsza akcja
2. rozmowa z Rameshem plus jej "efekt"
3. pościg policyjny po ciasnych uliczkach ze wskazaniem na genialne ""
4. śmiertelnie niebezpieczna gra w golfa ( te "terrible shoes" )
5. Vijay w Bappa Moriya
6. bójka z maszkaronem w samolocie i "wysiadka" w locie
Mogę tak naprawdę bez przerwy, ale poprzestane na tym
wszystkie piosenki w wykonaniu Dona
scena ostatnia jak sie wyjasnia to z Donem
Ja tam do ekranu nie wchodziłam .
Trzy sceny, które jakoś szczególnie utkwiły mi w pamięci:
* pierwsza - gdy Shah Rukh zaśmiewa się do łez oglądając bajkę (czy to nie był Tom&Jerry? ),
* druga - piosenka Khaike Paan Banaraswala, padam ze śmiechu, uwielbiam tę scenę!,
* trzecia - oczywiście... końcówka!
Scena końcowa jak dla mnie najlepsza!
Ulubione sceny:
1. Pierwsze spotkanie Dona i Romy gdy ona wyciąga nóż a on go zabiera i "Uwielbiam dzikie kotki"
2. Scena walki Dona i Rampala(nie pamiętam jak się w fimie nazywał)
3.gdy Don ogląda kreskówkę
4. ucieczka Dona i Romy przed glinami
5. No i scena końcowa- " Złapanie Dona nie jest trudne...Jest niemożliwe"
Ja dopiero oglądając Don'a drugi raz doceniłam wyścigi. Prawie jak Dhoom
Ja mam podobny gust do Kiran również najbardziej podobały mi się te sceny no i jeszcze może pościgi autami hmm mam jakiś pociąg do szybkich wozów wiec pewnei dlatego ta scena również mi przypadła do gustu.
Najlepsza scena to oczywiście końcówka !
Zaskakująca, świetna - fantastyczna
Druga scena to pijany DON xD
Zabójcze
i mi sie podobal pijany Don
ale tez wszystkie swietny z Arjunem Rampalem hihihi swietny jest
no of course ze zakończenie! genialne!!!
uwielbiam takie zakończenia, których totalnie się nie spodziewam, nawet sobie nie wyobrażałam że to się może tak skończyć! dla mnie film bomba!
Najlepsze sceny można powiedzieć że cały film ale Koncówka bo była najbardziej zaskakująca takiej akcji się nie spodziewałam , kurcze świetny film , oczywiście gdy Szaru krecił tyłeczkiem ah sexi ...
Dla mnie ulubiona scena bylo jak "Nie Don-Don"krecil tyleczkiem :)cudnie wygladal :)no i oczywiscie koncowka filmu
Oczywiście, że końcówka
A poza tym - początek filmu, kiedy Don spotyka się z TJ'em i wszystkie pościgi.
Fragmenty robienia interesów i teksty o braku kultury z tym ironicznym uśmechem ;O SRK jest do tego stworzony ;P Scena upitego i piosenka, bardzo fajnie to wyglądało. Oraz cała końcówka, od momentu kiedy to jeszcze Vijay uświadamia sobie, że inspektor to mafiozo i w co go wplątał aż do lotniska Aż miło sie ogląda takie filmy.
Mnie sie strasznie podobała ta scena jak zły Don niósł na rekach dobrego Dona, czyli Szaruś-Szarusia Szarusia nigdy za wiele
ulubione sceny końcówka chociaż osłupiałam ja che Dona 2 wogóle cały film superrr
ewelina2111 napisał:
Moja ulubiona scena:
*jak szaruś kręci tyłeczkiem
Ja tam padałam ze śmiechu Jeszcze jak beknął Romie do ucha, te jego minki to było rozbrajające
końcówka najlepsza to był drugi film na którego końcówce siedziałam dosłownie z otwartymi ustami uwielbiam zaskakujące końcówki
Moja ulubiona scena:
*jak szaruś kręci tyłeczkiem
*początek to było sprytne
*jak walczył z Romą
*końcówka
*jak się wkurzał że ludzie nie mają kultury
Mirya napisał:
zastanawiałam się skąd Vijay umie się tak bić, bo nie było po nim widać by kiedyś się uczył. A tu takie zaskoczenie!
Ja na początku dziwiłam się temu, że tak dobrze mu idzie w nowej roli, ale doszłam do wniosku, że to Bolly, gdzie niemożliwe staje się możliwe, a poza tym: przecież SRK ma wiele talentów
Mnie jakoś też nie ciągnie do Dona z 1975. Wolę pozostać przy wersji z SRK
Oj ja też dlatego na razie nie ciągnie mnie do tego Dona z 1975 roku
ja tez z mila checią się podpisze obiema rekoma rzeczywiście najlepsza końcówka niespodziewane zakończenie dokładnie ukazuje dwulicowość Dona i świetną gre SZaruka nie wyobrażam sobie chyba tego filmu bez niego
Ja hinduskiego nie znam, ale bym się podpisała
Podpisuje sie pod każdym postem z : końcówka najlepsza!!
Na serio - niespodziewałam sie takiego zakończenia zniewalająca końcówka.
a film? zdecydowanie to czego sie spodziewałam
lidiam10 napisał:
czekamy na dona dwa
moze ktos stwozy petycje z polski do indi oczywiscie w hindi
zeby nagrali dwujke
Czy ktoś z forum potrafi hinduski to by napisał taką petycję
czekamy na dona dwa
moze ktos stwozy petycje z polski do indi oczywiscie w hindi
zeby nagrali dwujke
Anjali003 napisał:
Ja już praktycznie do tego ekranu wchodziłam!
Chciałabym to widzieć
Mógłby Vijay ożyć, ale nie mścić się, bo nie dobrze by było gdyby stał się naprawdę Donem. Ale mógłby walczyć z Donem o Romę - jeśli pojawi się w II części Dona. Tak, ja zawsze muszę gdzieś wkomponować wątek romantyczno-miłosny Nie ważne czy to "Don", czy "Czasem słońce, czasem deszcz", romantycznie musi być
Jutrzenka
Hmmm... Może w drugiej części Vijay ożyje i będzie się mścił ?
Eee tam, dobrze jest jak jest. Tylko ta końcówka tak jakoś sie szybko zmieniła, że dopiero dłuższym czasie zajarzyłam. A potem dostałam depresji
Szkoda, że tak zrobili z Vijayem Oczywiście Shahrukh zagrał obydwie role wspaniale ale mimo to, mogli wymyśleć dla Vijaya jakąś inną historię.
Jutrzenka
Ja już praktycznie do tego ekranu wchodziłam!
Miałam ochotę wejść do ekranu i zabić DONa
Vijay wymiatał tekstami Szkoda mi go na końcu było...
Pijany Don był the best! Jeszcze jak Vijay pochylił się nad Donem w szpitalu i powiedział "nawet przystojny"
I te sceny walki takie inne niż wszystkie Ulubione sceny.... tu jeszcze dołożę pijanego Dona
Mirya napisał:
Końcówka najlepsza! Poza tym wszystkie sceny walki, jak Don uciekał. A tak apropo końcówki, to przez cały film zastanawiałam się skąd Vijay umie się tak bić, bo nie było po nim widać by kiedyś się uczył. A tu takie zaskoczenie!
Przecież on powiedział że nawet na rowerze jeździć nie umie to co dopiero się bić A ogólnie to cały film był super a szczególnie sceny z DONem i Vijayem
Wszystkie!!!! A najbardziej zarąbiste były teksty i miny Vijay'a i wszędzie tam gdzie był zabójczy zwrot akcji
Końcówka najlepsza! Poza tym wszystkie sceny walki, jak Don uciekał. A tak apropo końcówki, to przez cały film zastanawiałam się skąd Vijay umie się tak bić, bo nie było po nim widać by kiedyś się uczył. A tu takie zaskoczenie!
końcówka oczywiście
Wasze ulubione sceny z filmu, dyskutujemy na ten temat, mówimy która scena utkwiła nam w pamięci i dlaczego Czyli ogólnie dyskusja o filmie