6 - super film ! | 14% - 1 | |||||
5 - bardzo mi sie podobał | 0% - 0 | |||||
4 - warty obejrzenia | 57% - 4 | |||||
3 - niezły | 28% - 2 | |||||
2 - nudny | 0% - 0 | |||||
1 - beznadziejny | 0% - 0 | |||||
|
Nabijacz
Love love love (1989)
Scenariusz i reżyseria: Babbar Subhash
Muzyka: Bappi Lahiri
Choreografia: Shanta Kanal, Vijay Oscar
Czas trwania: 146 min
Obsada:
# Aamir Khan
# Juhi Chawla
# Gulshan Grover
# Dalip Tahil
Fabuła:
Amit (Aamir Khan) i Reema (Juhi Chawla) uczą się w tym samym college'u. On jest synem ubogiego taksówkarza, a ona córką miejscowego bogacza. Zakochują się w sobie, jednak Reema jest już zaręczona z Vickym (Gulshan Grover) - synem króla podziemia, z którym ojca Reemy łączą ciemne interesy. Ojcowie Reemy i Vicky'ego planują zacieśnić łączące ich więzi ślubem swych dzieci. Jednak Amit nie daje za wygraną i nie zamierza porzucać ukochanej.
Vicky i opryszkowie z półświatka zaczynają się mścić, nie przebierając w środkach. Amit zaczyna się bać o losy swojej rodziny...
____________________________________________________
By : www.bollywood.pl
Moja ocena :
Według mnie film był taki sobie . NIe zachwycił mnie swoja fabuła i w ogole taki dość mdły był.
Denerwowała mnie Juhi na początku. Rozwalaja mu rower a ta sie smieje ;o;o
Daje 4.
Offline
Po Aamirze i Juhi spodziewałam się więcej. Zawiodła mnie także muzyka. 3
Offline
Robi postęp
A mnie się film strasznie podobał. Daję 6 Fakt, Juhi na początku denerwująca i kilka jej ciuszków lepiej pozostawić bez komentarza, ale mnie film bardzo wciągnął. Po pierwsze piosenki są świetne (nie lubię tylko tej w której Juhi śpiewa że nie ma listu
), po drugie para Aamir+Juhi. Nic nie poradzę na to że ich tak lubię. A o tym że kocham młodziutkiego Aamira to wspominać nie będę
A tak przy okazji- dzisiaj oglądałam teledyski z LLL i QSQT i Aamir przytył troszkę od czasu QSQT. Zdecydowanie lepiej wyglądał niż to chucherko
Aaaa....zapomniałabym....jak on tańczy w tym filmie:) cud, miód i orzeszki:D A pocałunek jest strasznie sweet
Podsumowując- kocham ten film-jest na liście moich ulubionych:)
Ostatnio edytowany przez Sanjana27 (2009-04-13 21:59:25)
Offline
Hindustani
Zgodzę się, że to może nie najlepsze dzieło z Aamirem i Juhi w roli głównej, ale po opiniach które czytałam wcześniej, że jest nieszczególny, myślałam, że będę zawiedziona A mimo wszystko miło wspominam. Przyjemnie się go oglądało, fajne wstawki z lat osiemdziesiątych, przeplatanka utworów znanych z tamtych czasów artystów, plakaty młodej Madonny czy innych na ścianach
Bardzo sympatycznie, tylko stroje Juhi przyznaję, że niezła tragedia, ale z drugiej strony taka była wtedy moda. Choć te jej kokardki mogli sobie jednak darować
Rozwalał mnie ten narzeczony Juhi w filmie, bo okropny był. Wyglądał paskudnie i ten jego kolczyk ... A macocha Aamira w filmie była przeurocza
Niby wiedźma, ale jednak okazało się, że i ona martwiła się o pasierba. A ojciec był naprawdę super! Zakończenie dosyć dramatyczne, ale wyczekiwałam chwili czy Juhi w końcu przywali temu swojemu narzeczonemu, jak ten się bił z Aamirem. Już myślałam, że będzie bezwolną owieczką, ale w końcu się doczekałam, że i ona wkroczyła do akcji
Podsumowując stawiam 4 z plusikiem.
Offline
Dobry dyskutant
Jako, że jest to stary film nie można wymagać wiele. Aamir i Juhi ratują film, jednak prawie niedostrzegalnie. Te wszystkie przeskoki ze sceny na scenę, zachowanie głównej bohaterki, wyśpiewywanie o miłości po tym jak obiekt uczuć naśmiewał się z niego jak mu rower przejechali...
Nie dałam rady dokończyć filmu <co nie oznacza, że tego nie zrobię>.
Daję 3=
Offline