6 | 90% - 10 | |||||
5 | 0% - 0 | |||||
4 | 9% - 1 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
1 | 0% - 0 | |||||
|
Bollyamator
Rang De Basanti (2010)
Data premiery: 26 stycznia 2006
Gatunek: dramat, romans, musical
Język: hindi, język pendżabski
Czas trwania: 157 min.
Reżyseria: Rakeysh Omprakash Mehra
Scenariusz: Kamlesh Pandey, Renzil D'Silva, Rakeysh Omprakash Mehra
Zdjęcia: BiA. R. Rahmannod Pradhan
Produkcja: Rakeysh Omprakash Mehra, Ronnie Screwvala
Obsada:
* Aamir Khan – DJ/Chandrasekhar Azad
* Siddharth Narayan – Karan/Bhagat Singh
* Kunal Kapoor – muzułmanin Aslam/ shfaqullam Khan
* Atul Kulkarni – Laxman Pandey/Ramprasad Bismil
* Sharman Joshi – Sukhi/Biwaram Rajguru
* Soha Ali Khan – Sonia/Durga Vohra
* Alice Patten – Angielka Sue
* R. Madhavan – lotnik Ajay Rathod
* Kirron Kher – matka DJ-a
* Anupam Kher – ojciec Karana
* Om Puri – ojciec Aslama
* Waheeda Rehman – matka Ajaya
Opis:
Młoda Angielka Sue marzy o zrobieniu filmu na temat wydarzeń buntu Hindusów przeciwko okupantom brytyjskim w latach 1920-1930. Rebelia ta opisana w pamiętniku przez ich wroga, a dziadka Sue zakończyła się powieszeniem jej przywódców. Wśród nich byli dziś uznani w Indiach za bohaterów – Bhagat Singh, Chandrasekhar Azad, Biwaram Rajguru, poeta Ram Prasad Bismil, który modlił się do Boga o tysiąc narodzin, aby mógł każde ze swoich tysiąca żyć ofiarować za kraj i muzułmanin Ashfaqulla Khan, który napisał przed egzekucją: "Jestem dumny z tego, że jestem pierwszym muzułmaninem oddającym na szubienicy życie za wolność mego kraju". Sue bardzo przejęta ich losem przeżywa wielkie rozczarowanie, gdy w Londynie wytwórnia odmawia pieniędzy na produkcję doradzając jej zajęcie się tematem bardziej cieszącym się popularnością np. historią Gandhiego. Niezrażona porażką jedzie do Delhi zdecydowana nakręcić ten film. Z pomocą indyjskiej przyjaciółki Soni urządza casting wśród studentów. Odtwórców do ról młodych bojowników o wolność Indii znajduje w paczce lekkoduchów, ludzi oddanych tylko beztroskiej zabawie. W grupie tej rej wodzi "wieczny student", odżartowujący wszystko DJ (Aamir Khan), z czasem zakochany w Sue. W miarę zagłębiania się w temat filmu młodzi ludzie coraz bardziej zastanawiają się nad sobą i nad swoim krajem. Zaczyna przemawiać do nich ofiarna postawa ich rówieśników, którzy zginęli w walce z Brytyjczykami o wolność Indii. Utożsamiają się z granymi rolami zrzucając z siebie maskę wiecznego żartu i kpiny. Nową dla siebie postawę zaangażowania w sprawy kraju mają okazję wypróbować, gdy ich przyjaciel, narzeczony Soni lotnik Ajay ginie w katastrofie lotniczej. Młodzi żądają wyjaśnień i ukarania skorumpowanych polityków winnych wielu katastrof samolotów spowodowanych zakupem za łapówki wadliwego sprzętu. Zaczynają desperacką walkę z systemem korupcji o sprawiedliwość...
Fotki: KLIK
Trailer:
Offline
Bollymaniak
Aamier boki, piosenki super, film zupełnie innaczej kręcony, zupełnie nietypowy...
Rang de Basanti-kolor patryjotyzmu
Koniec zupełnie nietypowy, super no i historia wzruszająca...
Myślałam że to nie film dla mnie wiec go odkładałam, myślałam że to taki wojenny nudny a tu takie miłe zaskoczenie! Jeden z moich ulubionych filmów
No i pierwszy raz ujrzałam siostrę Saifa.... Sonal Ali Khan w roli głównej Super zagrała...
POLECAM BARDZO!
Ocena
5! bo nietypowy świetny!
Offline
A ja polubiłam Aamira Khana. Film oczywiście super. Po "Akcji pod Arsenałem" polubiłam takie patriotyczne tematy i film obejrzałam z przyjemnością. Prawie się pobeczałam na koniec... czemu to musiało się tak skończyć??
ocena
5. Bo 6 nie ma.
Offline
Pewnie dlatego żebym zasmarkała wszystkie chusteczki Bardzo fajny film! Na pewno przyda się gdy będę pisała jakieś wypracowanie na polski o patriotyźmie
ocena
Też 5 i też bo 6 nie ma. CUDNY FILM
Offline
Bardzo dobry pomysł Można przytoczyć. Zresztą znalazłby się wiele indyjskich filmów w których mamy jakić, choćby najmniejnszy wątek patriotyczny (postawa Anjali w K3G, Aisa DEs Hai Mera w Veer-Zaara i wiele innych)
Tak porównując do polskiej kinematografi, to o wiele więcej tego
Ulubione sceny
Oj, ciężko wybrać... Świetne są te przejścia między filmem w filmie a pracami nad nim i zyciem bohaterów z Rang De Basanti. Poza tym piosenki i przepiękna końcówka. Prawie się pobeczałam...
Offline
Dobry dyskutant
jestem pod wrażeniem barfzo piękny film...naprawde i muzyka... ahh
ocena
5 Szkoda że nie ma 6
Zgadzam się z wami co do obsady Nie mogli wybrać lepiej
Offline
Hindustani
Film świetny. Podobala mi sie rola Aamira jako DJ, on pasuje do rol takich facetow, z przyjemnością oglądałam sceny z jego udziałęm. Siddharth Narayan jako Karan też swietny i jaki przystojny, to samo Kunal Kapoor jako Aslam, zresztą wszyscy świetni, ale wymienie jeszcze obie panie Soha Ali Khan jako Sonia oraz Alice Patten jako Sue.
Szkoda mi było głównych bohaterow na końcu filmu i łezka mi sie w oku zakręciła Ale potem usmiech bo bohaterowie pojawili się pośród żółtego kwiecia tacy radośni, skojarzenie od razu z DDLJ oraz V-Z, ale tutaj w zupełnie innym kontekście.
Muzyka do filmu też swietna
ulubione sceny
Cieżko wybrać bo wspanialy był cały film
Świetna scena np gdy Sue poznała wszystkich szalonych chlopaków, jak DJ do nie z tymi tekstami w Hindi wyskoczyl a potem się okazało że ona w hindi wszystko rozumie i mówi Całe kręcenie filmu przeplatane historią, zaręczyny Soni i Ajaya, zakończenie bardzo wzruszające...
ocena
Film jak dla mnie świetny i jak dla mnie 6.
Bardzo mi się Rang de Basanti podobał, świetny pomysł na film i rewelacyjnie zagrane role
Offline
Tak zapomniałam wspomnieć o Siddharthie i Kunalu Kocham ich
Ulubione sceny
lotri napisał:
Oj, ciężko wybrać... Świetne są te przejścia między filmem w filmie a pracami nad nim i zyciem bohaterów z Rang De Basanti. Poza tym piosenki i przepiękna końcówka. Prawie się pobeczałam...
Prawie? Ja bym bez beczenia nie wytrzymała tego filmu... Po prostu CUD MIÓD I ORZESZKI! Kocham sceny gdy koledzy balują, później jak mówią że muszą zabić tego ministra. Soha Ali Khan była naprawdę świetna
milkaja1 napisał:
jak DJ do nie z tymi tekstami w Hindi wyskoczyl a potem się okazało że ona w hindi wszystko rozumie i mówi
O tak, ta scena gdy DJ myśli że Sonia nie zna Hindi jest świetna
Offline
Bollyamator
Wczoraj obejrzałam i też mi się spodobał. Świetny film. Łezka w oku tez mi się zakręciła. I zgadzam się z tym, że pod pewnymi względami bardzo "polski", szczególnie tekst: jak zdobędę dyplom to spadam stąd ....
Offline
Nabijacz
Bardzo fajny film. Szczerze nie spodziewałam sie takiego zakonczenia, ale miło sie zaskoczyłam. Aamir super zagrał tak samo jak ta blondynka(nie wiem jak sie nazywa ;p) Ogolnie dałabym 6.
Offline
Hindustani
6 chociaż film zasługuje na więcej. Podobał mi się strasznie i coraz bardziej zaczynam lubić Aamira. Mam wrażenie, że on jest stworzony do takich nietypowych filmów Końcówka mnie raczej nie zaskoczyła ale cały czas klęłam pod nosem, jak policja może bez mrugnięcia okiem strzelać do nieuzbrojonych osób Jeden z moich ulubionych filmów - polecam
Aidan Turner
Offline
Bywalec
Film oceniam jak najwyżej można. Był tak niesamowity, historia piękna, jak zwykle się wzruszyłam... - od momentu, gdy wydarzyła się 'ta' katastrofa wciąż miałam łzy w oczach. Aamir był świetny, po raz kolejny zobaczyłam, że jest naprawdę dobrym aktorem.
Gdzie można znaleźć takich przyjaciół? To była niesamowita grupa, która przez niesprawiedliwość musiała tak skończyć, to smutne..
A ścieżka dźwiękowa.. piękna.
Offline
Bollyamator
Już wcześniej podobała mi się gra Aamira Khana ale po tym filmie go po prostu uwielbiam!!!! Bardzo dawno tak dobrze mi się nie oglądało filmu;)))on mnie po prostu wciągnął od samego początku do końca!!!!!Ale koniec był okropny i tak nie powinno się to wszystko skończyć!!!! A po mimo to nie zmieniłabym zakończenia;)))
Ostatnio edytowany przez Tysia157 (2009-01-28 15:35:30)
Offline
Robi postęp
film bardzo mi się podobał...zaskoczył mnie..........szczególnie końcówką.........więcej takich filmów.....
Offline
Dobry dyskutant
Jak dla mnie film na 6
Tematem filmu jest przede wszystkim młodość- stan, podczas którego człowiek czuje się całkowicie wolny i niezależny. Podobnie było właśnie w przypadku tych studentów. Wszelkie sprawy "ważne" i poważne odchodzą na dalszy plan, bo liczy się przede wszystkim dobra zabawa i to co się dzieje teraz. Żaden z nich nie chciał myśleć o przyszłości, a już na pewno nie rozpamiętywać zdarzeń sprzed wielu lat. Kiedy jednak ginie ich przyjaciel, wtedy każdy z nich odkrywa, że obudził się w nim duch patriotyzmu i chęć ulepszenia kraju skorumpowanego, w którym liczy się tylko władza i pieniądze. Oprócz tego to film o odwadze, prawdziwej przyjaźni, w pewnym stopniu może i lekkomyślności, honorze i wreszcie poświęceniu. Prawda okazuje się być tu priorytetowa, która wiąże się z okolicznościami śmierci bliskiej osoby.
Przede wszystkim oglądając film za pierwszym razem zrobił na mnie o wiele większe wrażenie niż za drugim- przede wszystkim końcówka była dla mnie wstrząsająca, bo nie było żadnego ratunku dla tych młodych studentów, a wybór śmierci był w pełni świadomy. Chociaż przez chwile miałam iskierkę nadziei, że przynajmniej Karanowi i DJ-owi darują życie.... Jedną z moich ulubionych scen jest ta, która rozgrywa się w radiu, po pierwszym wystąpieniu Karana, gdzie wszyscy z nich się godzą i czują więź przyjaźni, jaka ich łączy. Świadomi tego co za chwile się może wydarzyć, są gotowi na poświęcenie i do końca trzymają się razem.
Film w pewnym stopniu ukazuję pewną naiwność ludzką i lekkomyślność młodych ludzi, ponieważ mają oni nadzieję, iż ich zachowanie wstrząśnie wielkim światem polityki i może dzięki temu wzburzą tłum do zachowań rewolucyjnych, które wpłyną na zmianę świata, w którym musieli żyć. W rzeczywistości odnieśli odwrotny skutek, bo Ci, którzy ich popierali to w dużej mierze byli tak jak oni ludzie młodzi, ponieważ starsi wiedzieli, iż zmienianie świata wcale nie jest łatwe, a jest raczej niemożliwe.
Wspaniały występ Sohy Ali Khan, w porównaniu z wcześniejszym filmem jaki z jej udziałem widziałam ("Ahista ahista"), tu zagrała bardzo naturalnie i swobodnie, ani przez chwile nie wyczułam w jej postaci sztuczności. Myślę, że nie będzie zaskoczeniem również, jeśli wyróżnię Aamira- to był dopiero mój drugi film z nim, ale widać, że bije od niego prawdziwy profesjonalizm i spokojnie mogę stwierdzić, że jest on prawdziwym zawodowcem w branży. Podobała mi się również postać Sukhi'ego- myślę, że jak na aktora, który ma niewielki staż filmowy jest naprawdę rewelacyjny. W jego postaci urzekła mnie przede wszystkim naturalność. Był człowiekiem, który chyba jako jedyny z całej paczki był najbardziej wrażliwy i podatny na sugestie innych. Mimo tego, że początkowo nie chciał się angażować w zbrodnię to nie potrafił też zostawić przyjaciół, którzy byli dla niego jak rodzina. Po tym filmie Sharmana jeszcze bardziej podziwiam, naprawdę urzekł mnie jako dobry aktor
Film inny, piękny i intrygujący, pozostawia bardzo dobre wrażenia.
Offline
Gwiazda bollywoodu
To jest jeden z tych filmów, które wykraczają poza skalę. 6 to za mało. Piękny, wzruszający, pouczający i po prostu Genialny. Daję 6, bo tylko tyle mogę.
PS. Wrażenia wizualne: Kunal wygląda w tym filmie Bosko!!!
Offline
Zakręcony
Film daje do myslenia. Ostatnie 40 min. po prostu genialne, ale przez większą część czasu wieje nudą dlatego ode mnie 4 z dużym +
Niesamowity wywiad w radiu i wyznanie na cały kraj.
Offline