Gość
Tylko dla zalogowanych użytkowników
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Autor: Subhash K. Jha
_____________________________________
Źródło: oneindia.in by RJaane
Zakręcony
hmm fajnie byc tak zajetym...
nie lubie jej ale zazdroszcze tego szczescia i oczywiscie zycze jeszcze wiecej ;p
wkoncu swieta sa wiec udzielil mi sie nastoj i mila jestem
Offline
Gość
Ja Kareenie tego zapracowania nie zazdroszczę, pewnie dlatego, że moje lenistwo czasami mnie samą przeraża Ale najważniejsze, że kocha to co robi i jest ze świetnym mężczyzną, który ja kocha i wspiera
Fajnie i na luzie tutaj Kareena brzmi, bardzo mi się podoba ten wywiad. Nadeszły dla niej dobre czasy i wcale się nie dziwię, ze do małżeństwa się jej nie spieszy. Musi być bardzo pewna uczucia Saifa skoro tak otwarcie o tym mówi Życzę jej, żeby jej wszystkie plany się powiodły. I bardzo jestem ciekawa tego "niezapomnianego, szybkiego i wściekłego" filmu akcji
Zaczyna się rozkręcać
Z okazji, że są święta to powiem, iż fajnie, że jej kariera kwitnie i w ogóle. Akurat co do kwestii ślubu to się cieszę, że jej się nie śpieszy... wszak może do niego nie dojdzie ... (wiem wredna jestem). I cały czas ta jej skromność i przechwalanie się mnie drażniąco dobija. Nie wiem po co ja czytam te wywiady z nią ale ten tytuł mnie zachęcił
Offline
Gość
ale jej odwaliło... "dostaje 300 smsów dziennie, dostaje po 100 scenariuszy dziennie" " w marcu 2009 będę mogla je przeczytać"
A co mnie to obchodzi ile ona dostaje smsow? Czy przez to jest wielka gwiazda? Ego ma takie jak tytanic! Nie lubię jej po tym wywiadzie
Ostatnio edytowany przez Prince Don (2008-12-26 22:49:40)
No cóż, czasami powodzenie i sława odbija do głowy... Niektórzy aktorzy przynajmniej się z tym ukrywają
''Jako aktorka czuję, że wszyscy, włącznie ze mną, oczekują ode mnie rzeczy, których zwykle nie oczekuje się od aktorek w Bollywood, może oprócz Kajol i mojej siostry Karismy.'' - wow! Ostatnio coś o Kajol często w wywiadach znajduję. Bodajże wczoraj czytałam w wywiadzie Sonam Kapoor, dziś Kareeny Kapoor, czekam na następne
Offline