Gość
Podczas pobytu w Nowym Jorku John Abrahami Katrina Kaif przeżyli największy szok w swoim życiu, kiedy ochroniarze nocnego klubu nie pozwolili im wejść do środka.
Powód? Aktorzy nie mieli przy sobie dokumentów. Ku ich zakłopotaniu, bramkarze w ogóle nie chcieli słuchać, kiedy mówili im, że są gwiazdami filmowymi z Indii.
John i Katrina byli w towarzystwie Kabir'a Khan'a, reżysera ich wspólnego filmy "New York". Musieli wrócić po dokumenty, a kiedy przyjechali ponownie, zabawa już się prawie kończyła.
Nasze źródło poinformowało:
"Jeden z członków ekipy chciał uczcić swoje urodziny. Zaprosił wszystkich do klubu nocnego. Po ciężkim dniu na planie wszyscy udali się do lokalu."
"Większość jechała z przodu, a John, Katrina i Kabir jechali drugim samochodem. Kiedy zostali zatrzymani przez bramkarzy, powiedzieli, że są gwiazdami z Indii, ale ochroniarze tylko na nich patrzyli. Nie mieli pojęcia o czym tych dwoje mówi. Wezwani na pomoc pozostali uczestnicy zabawy także nic nie mogli zrobić", dodało źródło.
Cała trójka pojechała do hotelu, który był oddalony o 60 minut jazdy. Kiedy wrócili, przyjęcie już się kończyło. Zostali przez jakiś czas w klubie, ale noc gwiazd Bollywood i tak była zepsuta.
Autor: Vickey Lalwani
____________________________________
Źródło: mumbaimirror.com by RJaane
Zaczyna się rozkręcać
Ułaaaa to musiało być "bolesne" ... - cóż za szok dla gwiazdy być nierozpoznanym ... Ale nauczka na przyszłośc dokumenty to podstawa zawsze i wszędzie więc trzeba je nosić
Offline
Zakręcony
Nie wszyscy mogą ich znać, ale wydaje mi się, że są na tyle znani, że mogli by ich rozpoznać, no ale racja dokumenty trzeba mieć nawet jak jest się gwiazdą . Trochę niemiłe doświadczenie, ale będą wiedzieć na przyszłość .
Ostatnio edytowany przez ewelina89 (2009-01-16 14:30:56)
Offline
Dla mnie to jest idiotyzm, przecież oni nie wyglądają na nastolatków, żeby ich nie można było wpuścić do klubu, no sorry...
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Supriya ale dokumenty się sprawdza nie tylko po to by sprawdzić pełnoletność, niektóre kluby mają taki rodzaj uproszczonej selekcji. Ale to też forma sprawdzenia czy czasem nie jesteś zbiegłym zbirem i takich tam Tym bardziej, że szli tam pierwszy raz to dokumenty należało się mieć przy sobie. Człowiek uczy sie całe życie na własnych błędach
Offline
Hindustani
Co prawda mają "nauczkę" aby na przyszłość brać dokumenty.
Jednakże myślę, że gdyby były to gwiazdy z Hollywood i były znane tym bramkarzom, to i tak by ich wpuścili nawet bez sprawdzania dokumentów.
Wyobrażacie sobie, że takiej Paris Hilton sprawdzają dokumenty czy aby nie jest jakimś zbiegiem?
Offline
Hindustani
Mnie się wydaję, że ludzie poza granicami Indii, którzy nie interesują się żywo Bollywood'em mogą nie znać Johna ani Katriny nie uważacie? Bramkarze niekoniecznie mogli wiedzieć kim są te osoby. Powinni nosić przy sobie dokumenty
Aidan Turner
Offline
Robi postęp
no ale przecież skąd tacy amerykańscy bramkarze mogą znać jakieś indyjskie gwiazdy, nie wydaje mi się że w tamtych stronach są tak znani......u nas też pewnie nikt by ich nie rozpoznał...........nie ma w tym nic dziwnego że potraktowano ich jak normalnych obywateli..........nie ma z czego robić afery.....
Offline
Zaczyna się rozkręcać
olga89 napisał:
Mnie się wydaję, że ludzie poza granicami Indii, którzy nie interesują się żywo Bollywood'em mogą nie znać Johna ani Katriny nie uważacie? Bramkarze niekoniecznie mogli wiedzieć kim są te osoby.
Święta racja powiem Wam tak szczerze, że to nie są tak znane gwiazdy jak Hollywoodu więc nie ma się co dziwić, że ochroniarze chcieli ID ... to tak jak nasze "gwiazdy" puścić za ocean bez dokumentów kto ich pozna chyba tylko polonie A tak jeszcze na marginesie na tapecie w tel mam Saifa na uczelni dopadli mój telefon i dziewczyny od razu: kto to?... ale fajny.. ale ciacho itp. nie został rozpoznany (ale wpadły, że to pewnie jakiś aktor z tych moich filmów ) - wydaje mi się, że sytuacja podobna jak przy wejściu, nie zostali rozpoznani (bo nie są aż tak znani) więc zostali poproszeni o dokumenty - proste.
Offline
dobrze rozumiem bezpieczeństwo i w ogóle.. ale bez przesady. Ja i tak nie rozumiem...jeszcze jakby wyglądali na za przeproszeniem lumpy bądź coś..
ee:P
Offline
Bollyamator
Denerwuję się jak słuszę że Johnuś (Nowa ksywka wymyślona przez Abi-Aish) że stoi obok tej tej no tego ''Czystego Zła"
Offline