Najwięcej kosztuje przelot czasami trafiają się okazje. Następna rada nie siedzieć w wielkich miastach prowincja jest najciekawsza i tania. W Mumbayu zwiedzić Bollywood skoczyc do dobrego sklepu muzycznego, 3-4 dni max. Ja niestety musiałem tam spędzić 3 miesiące mój mistrz od muzyki tam mieszkał. Starać się omijać typowe miejsca turystyczne , choć nie zawsze się da. To tak na gorąco.
Napewno można spotkac rodziny gdzie organizuje się takie śluby ale to żadkość. Ja byłem na ślubie przeciętnej hinduskiej rodziny(zawsze interesowało mnie prawdziwe życie "zwykłych" ludzi). Oczywiście że jest kontakt z rodziną ale słaby bywa że widzą się raz w roku czasami rzadziej. Facetowi w tradycyjnych Indiach jest łatwiej on rządzi w domu choć do niego głównie należy utrzymanie rodziny. Znam rodzinę że to kobieta miała więcej do powiedzenia ale jej mąż to muzyk , głowa w chmurach itp.

To nie marzenia to realny swiat ludzie tam jeżdzą przeważnie na miesiąc ( najtańszy bilet). Mieszkamy w hotelach małych przyzwoitych standart znośny(tam tylko śpimy).Najtaniej miałem za 0,5 dolara za dobe ale to załatwił mi hindus. I jeszcze jedna ważna rada nie jechać w pojedynkę, 2-3 osoby. Kobiety najlepiej niech zaopatrzą się w paralizator zaczepki ze strony mężczyzn.

Są indyjskie filmy które pokazują więcej prawdy o życiu ale one do nas nie docierają. Myślę jednak że warto oglądać te typowe Bollywoodzkie produkcje ale czeba potraktować je z przymróżeniem oka. One poprawiają mi chumor jest w nich wiele swoistej miękkości charakterystycznej dla tego kraju i ludzi.Jeżeli chcemy poznać prawdę o tym kraju musimy tam pojechać i dopiero wtedy znajdziemy swoją własną prawdę o Indiach. Każdy człowiek ma inną.


Najlepiej jak pojedziesz z obrotnym odważnym facetem takim co się o wszystko zatroszczy a także jak trzeba potrząśnie zbyt nachalnym hindusem. Czeba tam zachowywać się jak rasa panów podobno Niemcy tak robią , Hindusi się ich boją tu oczywiście trochę żartuje ale cos w tym jest. Nam się czasami pytali czy my nie Niemcy ale bywają takie sytuacje ze czeba trochę pokazać trochę północnej surowości (udawać) żeby hindusi cie nie oskubali lub nie oszukali.

nikhil napisał:

Najlepiej jak pojedziesz z obrotnym odważnym facetem takim co się o wszystko zatroszczy a także jak trzeba potrząśnie zbyt nachalnym hindusem.

Coś słyszałam o tym. Jeśli kobieta jest sama to tak lekko jest traktowana i bywa zaczepiana. Także lepiej się wybrać w towarzystwie mężczyzny.

A co do obioru kobiet w podręczniku o Indiach piszę by nie pokazywać nóg, dekoldu, ramion i najlepiej nie zwracać uwagi na adoratorów czy zaczepienia Hindusów ...

A ty nie zareagowałeś? no wiesz co

To straszne, mają takie śliczne dziewczyny, a ślinią się na białe kobiety ? no ale to tak jest do swoich piękności się przyzwyczaili

Z tego co mówisz to kobieta z zachodu nawet nie musi być ładna, byleby była biała ;/ Taki towar eksportowy. Dlatego też większość  gwiazd bollywood smaruje się jakimiś mazidłami, kremami żeby sobie rozjaśnić cerę. Wydaje mi śię że oni patrzą na taką kobietę bardziej z pożądaniem a ich ciemne kobiety się im nudzą...

Poza tym uważam że do takiego traktowania kobiet z zachodu przyczynia się pewna mentalność, po pierwsze to gwiazdy z ekranu, rzadko kiedy jest jakaś ciemniejsza aktorka, drugie to słyszałam że jak są jakieś linie telefoniczne dla facetów to reklamują je białe kobiety, czy to prawda? poza tym poprostu pogłoski, jak to kobiety na zachodzie są równouprawnione, że niekiedy same podrywają mężczyzn itp.

A taki biedny hindus jak to usłyszy, to mu się w głowie poprzewraca:P zachód? istny raj na ziemi!

Ostatnio edytowany przez Aishwarya (2007-08-08 10:04:09)

nikhil napisał:

Jak ja byłem w Indiach najprzystojniejszego faceta najczęściej widywałem lustrze

ale jesteś skromny

nikhil napisał:

To taki niewinny żart.

no wiem, wiem. Ja też się śmiałam

Oj, to szkoda, że Ci ukradli aparat i film. Pewnie miałbyś fajną pamiątkę, choć zapewne już sam pobyt w Indiach to coś niezapomnianego.
No, ale dołączam się do słów Eweliny 2111 i z chęcią zobaczyłabym tego najprzystojniejszego chłopaka Wygląda na to, że Indie dużo straciły wraz z Twoim wyjazdem

Jutrzenka

Ostatnio edytowany przez Jutrzenka (2007-08-11 15:14:53)

ewelina to Ty lepiej nie jedź, bo sie jeszcze na ciebie rzucą! no chyba, ze weźmiesz też nikhil:P
a jakby co to paiętjcie o mnie:D i jak mnie nie wexmiecie to mi coś przywieźcie!

Przegladałem tę stronę piszą tam raczej początkujący dla początkujacych ja oczywiście nie uważam się za wielkiego podróżnika. Choć miałem okazje z takim przeprowadzić wiele rozmów. Po pierwsze trzeba wiedzieć kiedy jechać ( odradzam czerwiec , lipiec , sierpień). Na początku roku a wtedy ja zawsze wyjeżdzałem, himalaje odradzam chyba że ktoś jedzie tam marznąć. Najlepiej udać się na południe. W góry kwiecień - maj.
Piszą tam o szczepieniach ja nie szczepiłem się na nic. Przed podróżą najlepiej się trochę utuczyć bo w czasie pobytu napewno schudniemy , raz dużo ruchu a drugie należy uważać co i gdzie się je. Można także schudnąć z emocji szczególnie jak jedziemy pierwszy raz. Wywnioskowałem także z tej strony że w Indiach zasadniczo wiele się nie zmieniło. Mimo tych utrudnień i wielu kłopotliwych sytuacji nadal jest to moja druga ojczyzna.

http://gosiekd.deviantart.com/art/true-India-61571391
http://crucial-systems.com/1063
http://www.ipcc.pl/newsite/cmsimple2_4/

Tu jeszcze 3 następne stronki.

just_me napisał:

Co do szczepień to powinno się zaszczepić, bo nigdy nic nie wiadomo. Tam raczej panuje klimat odpowiedni do rozprzestrzeniania się różnych chorób.

Przed moimi wyjazdami dowiedzałem się że przez szczepienia można nigdzie nie pojechać , organizm różnie reaguje. Poza tym szczepy bakterii i innych ewentualnych zarazków ciągle się zmieniają. My się tu zaszczepimy a i tak nam nic to nie pomoże. Poza tym jest jeszcze taka zasada jeżeli tam nas coś dopadło to tam znajdziemy najlepsze na to leki. Indyjska medycyna jest bardzo dobrze rozwinięta.

Oto obiecane zdjęcia.





1.Kundapura
2.Na lekcji Sitaru Bombaj.
3.Także Kundapura, okolica gdzie nie docierają turyści.Tam my bylismy największą atrakcją, szczególnie dla dzieciaków.
4.Stara Kalkuta.
5.Święta krowa Maisore.

Bardzo fajne fotki Tylko pozazdrościć Ci wyjazdu do Indii i zwiedzenia kraju.

Te takie instrumenty nazywają się Sitaru? to coś ala gitara? tylko jaki dźwięk? jak Ci szły lekcje?

To poniżej zdjęcie z dziecmi też jest fajne, pewnie byłeś dla nich atrakcją

Fajna jest ta fota na dole z pomnikiem Świętej Krowy. Tylko popatrzcie na te zdobienia, u nas na pomniku nie ma dzwoneczków itp. Czy jakiś Bóg hinduski jest pod postacią Swiętej Krowy czy poprostu to taki pomnik?

O kurcze, musi byc na prawde ciezko nauczyc sie grac na sitarze/sitaru (jakkolwiek sie to odmienia,spotkalam sie z 2 wersjami ) Super fotki! Zazdroszcze

Lekcje oczywiście były płatne i to nie tak mało. Łącznie byłem tam 11miesięcy.


Koncert na sitary.

Na rusztowaniu. (sport ekstremalny)

W Kalkucie. Ten w zielonej koszulce to brat. Dziewczynka bardzo zszokowana.

Na scenie.

Ostatnio edytowany przez nikhil (2007-08-18 14:11:26)

No wreszcie nikhil zapokoiłeś naszą ciekawość
Aish czy ty musisz pytać o to co ja chce zapytać, wynoś się z mojej głowy ;P

Jeżeli ktos chce wiedziec jak jest w Indiach naprawde polecam film Salaam Bombay. Ostatnio  miałem okazje zobaczyć w Tv.

Leciał na Ale Kino sam dowiedziałem się w ostatniej chwili.Może będą powtarzać.

Nikhil świetne fotki ! Ile na tym targu  owoców A względnie wszystko tanie było?

Ten posąg jest bardzo wysoki, w jakim miescie on stoi? to przed jakąś świątynią?

Mam pytanko: w najbliższym czasie wybierasz się znowu do Indii?

Owoce można powiedzieć nic nie kosztowały.Jedynie czerwone super dobre banany troche kosztowały ale nie wszędzie były.
Jest taka miejscowość w centralnych Indiach Hasan. Wokoło tego właściwie nieciekawego miasta jest kilka małych miejscowości gdzie stoją świątynie dżinistyczne ten posąg(16m) stoi w największej z nich. Bardzo ciekawy mało odwiedzany rejon. 
Do Indii bardzo chciałbym pojechać nie wiem czy finanse i czas pozwolą.

Poznawanie krajów tak różnych od naszego naprawde wiele może nauczyć. Również pozdrawiam.

Jest taki program tv travel&living

To jest taki program telewizyjny jak np. TV 4, Polsat

Gauri

Ale i Bombaj jest piękny tylko w bogatych miejscach. Oglądałam film "Salam Bombay" i to co tam pokazywali było wręcz straszne. W tych widokach nie było nic ładnego. To taki paradoks - Bollywood, który rozwinął się w Bombaju jest prawdziwą krainą snów, zarabia miliony, a na ulicach obok ludzie umierają z głodu. To bardzo smutne

Jutrzenka

To nie chodzi o to, że ma to odstraszać, bo sama chętnie pojechałabym do Indii i oczywiście do krainy Bollywoodu, ale mimo wszystko szkoda, że obok tak bogatych ulic są ulice, na których ludzie w Indiach umierają z głodu.

Jutrzenka

Nie tylko w Indiach ludzie przymierają głodem a obok bawią sie zamożni albo spokojnie żyje klasa srednia. U nas w Polsce też różowo nie jest, choć na szczęście na na tak wielką skalę jak w Indiach. Ale patrząc np na Łódź nie mogę się czasem oprzeć wrażeniu, że niestety wiele w tym mieście biedoty i patologii. Oczywiście, że ktoś biedny to nie oznacza, że od razu musi być alkoholikiem czy przestępca, ale niestety bieda sprzyja patologicznym zachowaniom. A człowiek wychowany w takich rodzinach bardzo często zbacza na złą drogę.
Ale mimo wszystko chciałabym kiedyś naprawdę pojechać do Indii, żeby samej móc zobaczyć jak to naprawdę wygląda. Zreszta moim marzeniem jest nie tylko odwiedzenie Indii, ale i innych krajów. No ale skoro zainteresowało mnie kino hinduskie to tym bardziej chciałabym zobaczyć kraj z którego filmy bollywoodzkie pochodzą.

Karmapa napisał:

Bylem wiele razy 

łał a tak sam z siebie czy może masz rodzine w Indiach a może z pracy ? hmm:D?

Nie mam  w Indiach rodziny ale za to teraz duzo przyjaciół Z pracy tez nie:) raczej jeżdżę tam sam od siebie
Moja przygoda z Indiami zaczęła sie 98 roku i trwa do dzis W Indiach fascynuje mnie ich kultura ,religia ,ludzie, kolory, zapachy i kuchnia (oj uwbielbiam ich kuchnie )   Wiele sie mozna od tych ludzi nauczyc, sa zawsze usmiechnieci i opanowani nawet wtedy kiedy spia na ulicach albo na dworcu. Co najwazniejsze praktykuja swoja religie co zreszta widac po ich zachowaniu:) Hindusi są przepełnieni miłością i dobrocią dla kazdego. Oczywiscie nie cale Indie sa swiete znajda sie tez te czarne charaktery oraz ludzie co moja  "swoj  dlugi czarny cien"
O Indiach mozna by opowiadac i opowiadac Kazdy wyjazd jest inny i kazda spotkana osoba cos wnosi do twojego zycia po takiej podrozy
Moje wyjazdy  łacze jako podroz duchowa jak i zwiedzanie tego pieknego kraju i nie moge nie wspomniec o slicznych i bardzo ladnych dziewczynach! Hinduski sa chyba najladnieszymy kobietami na swiecie !
W Iniach na kazdym kroku widac Bollywood, plakaty, zdjecia, sklepy z filmami sa na kazdym rogu Czasami przy odrobinie szczescia w Bombaju mozna spotkac jakas gwiazde z Bollywood Jak juz pisalem o Indiach to mozna pisac i pisac

kurcze to mam nadzieje że w ten piatek bedziesz na spotkaniu i nam poopowiadasz duuuuużo co nie co o ukochanych Indiach

oj kochana wszystko CI strszcze bardzzzzzzzzzzzzzo dokładnie obiecuje Ci to

Karmapa też chce usłyszeć o tym co nam powiesz, ale to najlepiej za tydzień w sobote co?

Z tego jak czytam reportaże to na temat życia w Indiach (jak u innych azjatyckich krajów) ocenia się bardziej po stronie negatwynej niż pozytywnej.

Swietne fotki Karmapa Naprawdę fajne, już liczę na więcej tak jak obiecałeś
ten szpital to niesamowity jest, kurcze w życiu bym nie pomyślała ze to szpital
A ta dziewczynka w różowym jaka śliczna
W jakim języku porozumiewasz sie jak jesteś w Indiach?
Sorki że tak wypytuję ale to wszystko bardzo interesujące
Pozdrawiam

milkaja1 napisał:

Swietne fotki Karmapa Naprawdę fajne, już liczę na więcej tak jak obiecałeś
ten szpital to niesamowity jest, kurcze w życiu bym nie pomyślała ze to szpital

Ja też bym nie powiedziała że to szpital wszystko by mi przyszło na myśl jedynie nie to, ale pewnie taki ładny różowy kolor zrobili dla umilenia atmosfery.  Sądze że to szpital dla bogaczy...

Bardzo fajne fotki ludzi! Koleżanka mojej siostry też robi fotki ludzi i to daje niesamowite efekty jak się je ładnie uchwyci itp. Wiele człowiek może sie dowiedzieć z takich zdjęć

Aishwarya <-- to nie jest szpital dla Bogaczy ale dla Biedoty hinduskiej, wszystkie operacje  oraz leczenie odbywaja sie w nim za darmo.
A tu wiecej na temat tego szpitala



          The first Super Speciality hospital in Puttaparthi was built by the firm Larsen & Tubro in 1991 and was constructed for 5 months.

          1992 - Department of Uro-Nephrology;

          1993 - Kidney transplant programme;

          1994 - Department of Ophtalmology;

          1995 - CT Scanner, Vitreo Retinal Service;

          1999 - Lithotripsy Centre.




          The Super Speciality hospital in Puttaparthi has magnificent architecture, designed by the British architect, Professor Keith Critchlow. It does not look like an ordinary hospital but rather like a palace or a temple. This Hospital often call it a temple of healing and many believe that it is the best hospital in the world where everything is under divine control.
In 2000, another similar hospital was built at Whitefield near Bangalore (about 150 km from Puttaparthi) with similar magnificent architecture and state-of-the-art equipment as well.

In both hospitals medical care is free of charge for patients. Though some doctors, SSB's followers, work there as volunteers for a period of time, the regular running of such a hospital needs substantial funding. To support the working of those two hospitals there is a special trust (Sri Sathya Sai Medical Trust) which accumulates donations from Indian and overseas donors.

Nie powiedziałabym, że to jest szpital <szok>

Trochę mnie zdziwiło, ze tak wygląda szpital. Taki ładny... przynajmniej u mnie w białymstoku dla ludzi szpital publiczny, ale nie dla najuboższych nie dosiega w pięknie do pięt. Ale nie to się liczy

Karmapa, fajnie że zwiedzasz Indie, oglądasz ludzie, ich zabytki i kulturę, ja chyba nigdy tam nie pojadę...

Może.. jak będe miała dobrą emeryturkę

ojjoj powiało chłodem :-) nooo ale musze przyznać że fotki są boskie:) i jak już Ci mówiłam zazdroszcze wrażeń i przeżyć jakich doświadczyłeś będąc w Indiach, bo tylko tak naprawde będac tam można się przekonać jakie Indie i hindusi są naprade no ale może uda nam się wygrać ten bilet na OSO to zobacze na własne oczy Indie a Ty będziesz w roli przewodnika (żarcik)

TARYLLL ale ja nie oczekuje żadnego chłodu Poprostu mówię to czego ja bym się chciała dowiedzieć , bo widze, że posiadasz dużą wiedze i nic tylko Ci pozazdrościć

Powiało chłodem, bo zima idzie

A tutaj filmiki o Indiach:

http://pl.youtube.com/watch?v=oPFodjRbi … re=related

Hindusi [wybierzcie se jakiegoś ]
http://pl.youtube.com/watch?v=lAaVA-mxb … re=related


http://aggna.blog.onet.pl/ stronke którą mi przesłała Nashita

Mieszkaniec Indii pali "bidi" - niewielkie papierosy skręcane ręcznie w liściach. Właśnie te papierosy powodują śmierć tysięcy ludzi w Indiach, szczególnie w biednych warstwach, w których tanie w wykonaniu bidi są bardzo popularne.

A w Indiach można nosić T-shirty i rybaczki?
Też chciałabym pojechać do Indii. Tylko nie wiem jak to zorganizować. Pomożecie?

No ja jestem dziewczyna hindusa tutaj w polsce jest to ok ale tam.W indiach nie mam szans na akcpetacje i to mi powiedział zebym pózniej nie jeczała .Jego rodzina narzaie nic nie mowi i mnie akceptuje.Gdyby jego rodzice zyli to raczej by to nie wypaliło.Moj S sam mowi ze Indie to nie miejsce dla kobiety,szczegolnie takiej jak ja