Hindustani
Kuchh Meetha Ho Jaye (2005)
(Tłumaczenie: "Zażyjmy słodyczy" "inne tytuły " Let Something Sweet Happen", niemiecki: "Warten auf Liebe") to bollywoodzka komedia miłosna z 2005 roku wyreżyserowana przez debiutanta Samara Khana, znanego indyjskiego krytyka filmowego. Akcja filmu dzieje się na lotnisku podczas oczekiwania na opóźniający się lot. Tematem są historie 5 par. W filmie na moment pojawia się Shah Rukh Khan grający siebie.
Obsada
# Arshad Warsi - zarządzający lotniskiem S.R. Khan
# Mahima Chaudhry – Ghulab Khan
# Nassar Abdullah – pisarz Gul Khan
# Parvin Dabas – Siddharth, żyjący we Włoszech
# Nisha Sareen - Manju, kuzynka Siddhartha
# Deepa Bakshi – Anita
# Sandhya Mridul – Stewardess Rachna Singh
# Rohit Roy – Pilot Vikram Sinha
# Jaspal Bhatti – Ram Saran Dubey
# Sachin Khedekar – Sunil Wadhwa
# Iravati Harshe – Vibha Wadha
# Kanwaljit Singh – Bhabus Shamsher Kapoor (as Kanwaljit)
# Shravan – Rahul
# Mahima Mehta – Farah
# Shah Rukh Khan - gościnnie – siebie
Opis:
Koszmar każdego turysty. Z powodów technicznych lot TW 317 do New Delhi został przesunięty na bliżej nieokreślony czas. Pasażerowie muszą wytrzymać ze sobą w małej hali lotniska. Każdy z nich ma swoją własną historię. Dyrektor lotniska Saif R. Khan pośród pasażerów odkrywa swoją dawną miłość Gulab. Gulab jest obecnie żoną przemądrzałego pisarza Gul Khana. Vibha i Suni są skłóconym małżeństwem tuż przed rozwodem, a Rahul i Farah to zakochana para nastolatków, którzy nie mogą rozstać się ze sobą ani na sekundę. Pilot Vikram ma zupełnie inne kłopoty: stewardessa Rachna Sing oczekuje jego dziecka - co ani jej męża, ani żony Vikrama na pewno nie zachwyci. Tylko jednemu pasażerowi jest wszystko obojętne…
Trailer
Piosenki
# Aane Do (Thumri)
# Aane Do (Royal Stag Mix)
# Bhool Jaayenge Hum - 1
# Bhool Jaayenge Hum - 2
# Jaana Tenu Rab Da
# Kuch Meetha Ho Jaaye - Female
# Lagne Lage Ho
# Kuch Meetha Ho Jaaye - Duet
__________________________________________________
źródło: www.wikipedia.pl
Ostatnio edytowany przez olga89 (2008-12-21 16:38:10)
Aidan Turner
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Daję 5 tylko ze względu na wspaniałą (jak zawsze) grę aktorską Arshada Warsi i występ gościnny SRK.
“They say that there is a woman behind the success of every man.
However, in my case, it is the audience that is behind my success.”-Ilayathalapathy Vijay
Offline
Hindustani
A ja oglądnęłam dzisiaj i nie było tak źle jak się spodziewałam
Występ specjalny Szaruka cudowny - niby tylko chwila ale najlepsze i najzabawniejsze momenty filmu
Co do filmu jako całości to nawet mi się podobał chociaż niektóre dialogi i zachowania bohaterów były raczej głupawe
Muzyka nie najgorsza ale raczej przeciętna - bez żadnych perełek, które mogłabym nucić "poza filmem"
Daję 5
Aidan Turner
Offline
Stały bywalec
Daję 4. Przyjemnie się oglądało, ale to chyba wszystko. Jedyną rewelacją był jakże krótki występ SRK.
Offline
Muszę się przyznać, że czekałam na coś gorszego. Film dłużył mi się nieco, ale nie było bardzo źle. Oczywiście - występ SRK na plus, szczególnie jeśli się nie wie, że on tam jest. Chociaż przyznam się, że jak zobaczyłam człowieczka pod gazetą, wiedziałam, że wcisną tam kogoś "większego formatu", może nie koniecznie SRK. Bałam się tylko, że będzie to któryś z aktorów, których nie lubię, co by przeważało na niekorzyść filmu.
Drugą gwiazdeczką filmu był Arshad Warsi, tu nie miał chyba wiele do popisu, ale jak to on - zagrał fajnie.
I jeszcze piękny tekst pod koniec - Rahul, naam to suna hoga ;D
A ocena... między 3 a 4, ale jako że mam dobry humor, to niech 4 będzie
Offline
Dałam 4. Myślę, ze jeśli ktoś nie jest fanem/fankom SRK nie sięgnie po ten film. Ja właśnie dla tej 'wielkiej' roli Shahrukha obejrzałam to 'arcydzieło' ;]
Ogólnie to taka lekka komedia, trochę romansu, trochę dramatu i szczypta SRK
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Ode mnie 3. Niewątpliwie najciekawsze jest zakończenie filmu, czyli wątek z pojawieniem się SRK we własnej osobie, na lotnisku. Poza tym trochę nudnawy. Nie będę ukrywać, że obejrzałam ten film głównie dla SRK. Czekałam i czekałam, aż wreszcie w 117 minucie filmu pojawił się
Offline
Gwiazda bollywoodu
Dałam 3 , był nudny. Co chwilę zerkałam ile do końca.
Ja nie wiedziałam, że SRK ma tam gościnnie zagrać. Oglądamy go z Eweliną ( moją siostrą) i ja mówię: "Ciekawe kto śpi pod tą gazetą" A Ona na to: "Pewnie Szaruczek" i cholercia miała rację
Offline
Gwiazda bollywoodu
Dałam 4. Niby fajny ale się ciągnął jak flaki...
Szaruczek boski!
Offline
Dobry dyskutant
Mnie nie zachwycił. Taki jakiś dziwny. Jak dla mnie to za dużo namieszane było tych ludzi i ich losów. Każdy miał inną historię i w sumie nie łączyło się to dla mnie w jedną całość. A SRK był cudowny
Daję 3.
Ostatnio edytowany przez aishwarya_rai (2013-03-06 13:57:10)
Offline