Hindustani
Andhrudu (2005)
Telugu: ఆంధ్రడు
Reżyseria: Paruchuri Murali
Muzyka: Kalyani Malik
Obsada
T. Gopichand ... Surendra
Gowri Pandit ... Archana
Sayaji Shinde ...
Salim Baig ... Sinha, kuzyn Archany
K. Viswanath ... Ojciec Surendry
Pawan Malhotra ... ojciec Archany, komisarz policji
Fabuła
Surendra (T. Gopichand) jest uczciwym i pełnym poświecenia policjantem (SI). Z pasją poświęca się pracy tępiąc korupcje i przestępczość również w środowisku policji.
Archana (Gowri Pandit) jest córką komisarza policji (Pawan Malhotra) (PM). Razem z rodziną przenosi się do nowego miasta, do którego skierowano jej ojca do pracy.
W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności Archana sądzi że Surendra jest przestępcą i że ukradł z ich domu diamentowy naszyjnik, pamiątkę należącą wcześniej do siostry komisarza.
Archana zaczyna pobierać nauki muzyki u ojca Surendra i w końcu przekonuje się, że Surendra nie jest złodziejem.
W tym czasie jednak Surendra zostaje zawieszony w obowiązkach przez ojca Archany. Zostaje oskarżony przez jednego z nieuczciwych policjantów o korupcję.
Młodzi zaprzyjaźniają się z czasem ze sobą i zakochują. Ojciec Archany przekonując się o uczciwości Surendry, widząc że młodzi często przebywają w swoim towarzystwie, aranżuje ich wspólne małżeństwo.
Wszystko dobrze się układa do czasu, gdy sytuacja się komplikuje a powodem są dawne nieporozumienia rodzinne komisarza, pochodzącego z Bicharu...
Piosenki z filmu
1. Purushudi Kosam
2. Kokillama
3. Gundello Yemudo
4. Pranam Lo Pranamga
5. O Sari Prminchaka
6. Pari Aaye Paradesi
_________________________________________________________
źródło:wikipedia by milkaja i mój własny opis filmu
Moje wrażenia i ocena
Powiem tak Achchhhhhhhh, Gopi był THE BEST!!!
Jako Surendra był rewelacyjny i rozłożył mnie na łopatki totalnie i ta jego grzywka i te strzelby na końcu, ten jego humor sarkastyczny, który ja osobiście uwielbiam w wykonaniu męskich herosów w filmach, na dodatek twardziel jakich mało a papierosa jak palił osobiście nie popieram ale do twarzy mu było, przyznaje
Ale żeby nie było jedynie zachwytów nad głównym bohaterem i Gopichandem to napiszę coś o filmie jednak
Andhrudu moim zdaniem to niezły film, nie tak dobry co prawda jak Ranam, ale ma w sobie jakąś siłę przyciągania i ciężko było mi się wczoraj choć na trochę oderwać od oglądania. Na szczęście wczoraj go włączyłam a nie w tygodniu bo jakbym miała przerwać i iść spać to byłoby ciężko i to bardzo
Fabuła dosyć interesująca, bohaterowi wyraziście zarysowani, główna bohaterka co prawda mogła irytować swoim niezdecydowaniem, ale z drugiej strony była niczego sobie. Potrafiła nawet zabrać dosyć ostro głos w dyskusjach, i dzięki temu nie była jedną z tych bezwolnych panienek. Dziwiło mnie co prawda czasem jej zachowanie, ale w końcu żeby tak ten film wyglądał czasem musiało wg mnie być troszkę nielogicznie czy dziwnie.
Co mnie zachwyciło to piosenki z filmu a dokładnie trzy:
Gundello Yemundo (Gundello Emundo), Pranam Lo Pranamga oraz najcudniejsza z nich O Sari Preminchaka. Ta ostatnia nasuwała mi sporo skojarzeń z Main Yahoon Ho z Veer Zaary, jak ktoś nie widział jej jeszcze to zapraszam do obejrzenia i porównania obu. Muzyka i słowa zupełnie inne ale sceny mówią same za siebie
Także polecam ten film wszystkim i oceniam mimo drobnych niedociągnięć na 6, bo po prostu Gopichand mnie w filmie urzekł i niżej dać nie chce i nie mogę
Offline
Wkręca się
Cóż, mogę powiedzieć... Nie jest to najlepszy film ani najlepsza rola Gopiego ale jest w tym filmie taka magia, że to właśnie po Andhrudu straciłam resztki rozsądku względem tego faceta:p I tak mi zostało do dziś... Na O Sari preminchaka dostaje cały czas dreszczy... A muzyka jest absolutnie cudna:)
Widzę Milkaja, że Cię też dobrze wzięło:D
Gopi z różą i pistoletem to mój pierwszy ukochany avek Teraz mam i taka koszulkę:p
Ostatnio edytowany przez mariola (2008-06-09 17:02:58)
Offline
Hindustani
mariola napisał:
Cóż, mogę powiedzieć... Nie jest to najlepszy film ani najlepsza rola Gopiego ale jest w tym filmie taka magia, że to właśnie po Andhrudu straciłam resztki rozsądku względem tego faceta:p I tak mi zostało do dziś... Na O Sari preminchaka dostaje cały czas dreszczy... A muzyka jest absolutnie cudna:)
Widzę Milkaja, że Cię też dobrze wzięło:D
Gopi z różą i pistoletem to mój pierwszy ukochany avek Teraz mam i taka koszulkę:p
Tak na pewno nie najlepszy film Gopiego to prawda, ale jest w nim jakaś magia i jak napisałam ciężko było mi się oderwać od niego nawet na chwilę. Wszystko oczywiście za sprawą Gopichanda bo przykuwał uwagę w 100% i tak przyjemnie się na niego patrzyło
Jako kobieta mam chyba słabość do twardych, zdecydowanych i zarazem uczuciowych facetów I jeszcze uwielbiam z lekka sarkastyczne poczucie humoru
Chciałabym jeszcze choć dostać w swoje ręce Yagnam bo nie miałam przyjemności widzieć, ale te filmy z Gopichandem które widziałam potwierdzają jego wielki talent aktorski!
Offline
Wkręca się
hmmm.. jakby tu powiedzieć... Po Yagnam sie leży zemdloną:p Andhrudu jest raczej wysublimowane, Yagnam to pełna uczta dla pierwotnych instynktów i naszego ID:P
Na YT są klipy które dobrze obrazują co mam na myśli:D
Offline
Hindustani
Film fajny, fabuła ciekawa, Gopi jak zwykle świetny
Ale najbardziej podobała mi się muzyka - głównie piosenki Pranam Lo Pranamga i O Sari Preminchaka
Daję 5
Aidan Turner
Offline
Gwiazda bollywoodu
Muzyka ładna ale jej za mało.
Film średni.
Gopi dobrze zagrał.
Moja ocena to 4.
Offline